Amerykanie będą realizowali film w okolicach Elbląga? Jest na to szansa

Jak zdradza znany historyk Jerzy Sikorski, który miał kluczowy wkład w odnalezienie szczątków Mikołaja Kopernika, wkrótce może powstać film o polskim astronomie. Możliwe, że jego współtwórcami będą Amerykanie.

– Inicjatywa wyszła z naszej strony. Producentka, pani Roszkowska z Warszawy nawiązała kontakt z jednym ze znanych amerykańskich reżyserów i twórców sztuk teatralnych. On napisał koncept scenariusza, po czym dano mi go do sprawdzenia. Ja natomiast zaproponowałem rozszerzenie pewnych wątków. W międzyczasie poszukali też reżysera z polskiej strony – mówi Onetowi historyk Jerzy Sikorski, który życiorys Kopernika zna jak mało kto.

Polskim reżyserem, o którym wspomina, jest Jerzy Domaradzki, były prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Panowie odbyli ze sobą kilkugodzinną rozmowę. Stanęło na tym, że wkrótce powstanie nowy pomysł na film, który ma być równoległy do tego amerykańskiego. Możliwe, że obraz zostanie nakręcony w międzynarodowej koprodukcji. Według wstępnych założeń na fabułę może zabraknąć środków, więc film miałby charakter dokumentalny, z fabularyzowanymi fragmentami. Miałby trwać około 100 min.

Docelowy obraz ma być przygotowany nie tylko z myślą o widzach polskich, ale też amerykańskich i europejskich. Zdaniem doktora Sikorskiego dobrym pomysłem jest też chęć ukazania biografii Kopernika na tle najważniejszych światowych wydarzeń, czyli m.in. odkrywania Ameryki, rekonkwisty i reformy Marcina Lutra.

– Od czasów obrazu „Kopernik” Ewy i Czesława Petelskich z 1972 r. nic poważnego o Mikołaju Koperniku nie nakręcono. Były co prawda jakieś dokumenty, ale nieduże. Również teraz w trakcie tworzenia jest cykl „Astronomium” finansowany z ministerstwa kultury, a inny film robi Fundacja Copernicus. O tych przynajmniej wiem. Poza tym warto wyróżnić dokument Michała Juszczakiewicza z 2005 r., który dokumentował wykopaliska w katedrze we Fromborku do momentu znalezienia szczątków Kopernika. Większa produkcja o naszym astronomie bez wątpienia się przyda, choć wiadomo, że na wszystko potrzebne są pieniądze – zauważa Jerzy Sikorski.

Kolejne produkcje filmowe to również szanse na promocję polskich miast związanych z Kopernikiem, przede wszystkim Torunia, Olsztyna i Fromborka.

źródło: realnapolska.pl

 

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register