Niedawno otwarty po remoncie, teraz znów zamknięty. Powód? Brak chętnych do kąpieli. Tymczasem wielu elblążan wskazuje, że nic nie wiedzieli o tym, że basen przy ul. Robotniczej jest otwarty po remoncie.  Mieszkańcy krytykują decyzję Ratusza.

Oficjalny komunikat Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozbawił elblążan: „Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, informuje, iż w okresie 02-31 sierpnia 2017 r. Kryta Pływalnia przy ul. Robotniczej 68 będzie wyłączona z użytkowania z uwagi na niedostateczne obłożenie obiektu. Jednocześnie przypominamy, iż do Państwa pełnej dyspozycji pozostaje Centrum Rekreacji Wodnej „Dolinka” czynne w godzinach 06:00-22:00”.

Elblążanie, którzy taką decyzję Miasta komentowali w internecie, wskazywali, że nic nie wiedzieli iż pływalnia jest otwarta po remoncie. Pytali, dlaczego Miasto nie promowało obiektu? Ponadto wskazywali, że zarządca obiektu mógł obniżyć ceny wejść w okresie letnim. Kolejne głosy to fakt, że basen przy ul. Robotniczej nie posiada żadnych stref rozrywkowych i nadaje się jedynie do nauki pływania lub pływania wyczynowego i rekreacyjnego, nie do zabawy dla dzieci i młodzieży.

– Jeśli nie było dużego obłożenia, a ciągle nie mamy jeszcze wyremontowanego basenu otwartego, nie można było zrobić letniej promocji dla dzieci i wpuszczać dzieciaki z Elbląga za „przysłowiową” złotówkę? – pyta nasza Czytelniczka. – Od czego mamy specjalistów od marketingu w MOSiR? Jak można nie „sprzedać” latem oferty basenu? Te baseny hotelowe mają ciągłe obłożenie, a wyremontowany miejski nie ma? Przecież gdyby dla dzieciaków zrobiono wejście za złotówkę, to rodzice przyszliby z dziećmi, i zapłacili pełną stawkę za siebie. Ręce opadają!

Prawie 6,4 mln złotych kosztowała przebudowa krytej pływalni przy ul. Robotniczej. Zakres inwestycji obejmował przebudowę i wymianę obu niecek basenowych, wymianę stacji uzdatniania wody, przebudowę pomieszczeń i ciągów pieszych, budowę szatni i zaplecza sanitarnego dla osób niepełnosprawnych, a także montaż windy dla osób niepełnosprawnych.