Kierowcy od lat narzekają na tzw. „czerwoną falę” na elbląskich ulicach. Od lat też władze miasta niewiele mogą lub chcą zrobić w tej sprawie. Jak się jeździ po Elblągu? To można zobaczyć na filmie jednego z kierowców.

O  tym, że sygnalizacja świetlna w Elblągu pozostawia wiele do życzenia, głównie pod kątem synchronizacji nie trzeba nikogo przekonywać. Kierowcy podkreślają, że jadąc przez miasto z przepisową prędkością 50 km/h muszą zatrzymywać się praktycznie przy każdych „światłach”. Łapie ich bowiem tzw. „czerwona fala”.

O tym więcej pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/bieg-przez-pasy-czerwone-lapie-w-polowie-przejscia-dla-pieszych-kierowcy-tez-narzekaja/

Niedawno jeden z kierowców opublikował w sieci film z przejazdu samochodem przez główne ulice naszego miasta. Wygląda to fatalnie.

– Elbląg, ulica płk. Dąbka, jedna z głównych miejskich arterii, po wymianie nawierzchni i przebudowie skrzyżowań. Tutaj pojęcie „zielona fala” nie istnieje. W zamian mamy czerwoną falę. Na odcinku około 2 kilometrów czerwone światło łapie nas na każdym skrzyżowaniu, czyli 6 razy (nie skręcając w prawo do CH Ogrody a jadąc dalej mamy jeszcze jedno skrzyżowanie) – pisze autor filmu.

Zobaczcie to zresztą sami.