Czy wiceprezydent Jacek Boruszka straci posadę w Ratuszu? Dymisję „może załatwić” Jerzy Wcisła

Platforma Obywatelska wyraźnie dystansuje się od działań prezydenta Witolda Wróblewskiego. Najpierw podczas sesji radni PO krytykowali ostro projekt budżetu miasta, następnie nie wzięli udziału w spotkaniu opłatkowym z Witoldem Wróblewskim i biskupem elbląskim. Czy to formalny koniec koalicji i koniec Jacka Boruszki, jako wiceprezydenta Elbląga?

Radni PO najpierw nie zostawili suchej nitki na projekcie budżetu miasta, który przygotowała ekipa prezydenta Witolda Wróblewskiego. Następnie szef klubu radnych PO, Michał Missan nie wprowadził dyscypliny partyjnej przy głosowaniu nad przyjęciem planu finansów miasta na 2018 r.

W końcu radni Platformy nie przyjmują zaproszenia prezydenta Witolda Wróblewskiego na spotkanie opłatkowe. Obrazili się na demokrację i fakt, że to Prawo i Sprawiedliwość posiada większość w Radzie Miasta. Jako największy klub radnych, PiS ma prawo dokonać zmian, również w projekcie budżetu miasta, skoro prezydent tak ważnego dokumentu z radnymi nie konsultuje.

Warto dodać, że na tym spotkaniu opłatkowym obecny był wiceprezydent Jacek Boruszka (PO), którego kariera w Ratuszu może już wisieć „na włosku”. Czemu? Odpowiedzi można szukać w wypowiedzi szefa Platformy Obywatelskiej, senatora Jerzego Wcisły.

– Koalicja z prezydentem pewnie przetrwa, ale jeśli ktoś spyta kogokolwiek z PO, czy jest z niej zadowolony, to nie będzie nikogo, kto by to przyznał. Pytanie, czy w ogóle jest się w tej koalicji, bo my od samego początki mówimy o tym, że mamy pewne wątpliwości. Poza tym że bierzemy udział w głosowaniach i popieramy projekty tworzone przez prezydenta – mówi Jerzy Wcisła (źródło: portel.pl). – Gdybym był radnym, nie zagłosowałby za budżetem miasta, niekonsultowanym z klubem radnych PO i z tak wprowadzanymi zmianami przez klub PiS.

Najwyraźniej Jerzy Wcisła „zapomniał”, że owocem tej koalicji jest stanowisko jednego wiceprezydenta miasta.

Jeśli w ten sposób o prezydencie i o koalicji mówi przewodniczący Platformy Obywatelskiej, można spodziewać się, że Witold Wróblewski zdymisjonuje wiceprezydenta Jacka Boruszkę i zerwie koalicję z Platformą Obywatelską, która szczerze mówiąc niczego konkretnego prezydentowi nie daje.

Daje raczej powód do kpin, kiedy po głosowaniu nad projektem budżetu miasta wyraźnie rozbawiony sytuacją przewodniczący Rady Miasta, Marek Pruszak wyrażał zdziwienie, że budżet krytykowali także radni koalicyjni.

Tym samym niejako Platforma Obywatelska dała radnym PiS „zielone światło” do przeprowadzenia zmian w budżecie. Bo skoro nawet koalicjant prezydenta ten projekt finansów miasta krytykuje, to zmiany wprowadzić należy.

Jacek Boruszka pojawił się na spotkaniu opłatkowym, mimo decyzji swoich koleżanek i kolegów radnych aby tam nie iść. Może to oznaczać, że polityk PO wyżej ceni sobie pracę z prezydentem Wróblewskim niż lojalność wobec klubu radnych Platformy. Może jednak paść ofiarą ostrej polityki, jaką elbląska Platforma obrała wobec prezydenta Wróblewskiego. To kierunek na konfrontację z włodarzem.

Jeśli Witold Wróblewski zdecyduje się zdymisjonować Jacka Boruszkę, pewnie formalnie zerwie iluzoryczną koalicję z Platformą Obywatelską. Można jednak przypuszczać, że taki ruch może nawet prezydentowi pomóc w odbiorze społecznym. Jeśli oczywiście, w imię wyznawanej potrzeby oszczędności w miejskich finansach, nie zdecyduje się na powołanie nowego wiceprezydenta miasta.

Koalicja z Platformą Obywatelską niczego prezydentowi Witoldowi Wróblewskiemu nie daje. Na pewno nie pomaga, być może bardziej szkodzi w działaniach. Utrudnia zbliżenie z radnymi PiS, którzy jednak mają na uwadze fakt, że prezydent współpracuje z PO i SLD.

Radni PiS i tak mają zdecydowaną większość w Radzie Miasta, która pozwalają im przegłosować właściwie każdą sprawę, bez oglądania się na opozycję. Warto wskazać, że jednak PiS i tak nie nadużywa specjalnie swojej dominującej pozycji, starając się jednak z ośrodkiem prezydenckim jakoś współpracować. Co prawda radni PiS z zasady nie udzielali prezydentowi Wróblewskiemu absolutorium za wykonanie budżetu, ale też specjalnie nie uprzykrzali mu życia i pracy.

Jaki więc będzie ten ostatni rok tej kadencji? Czy prezydent Witold Wróblewski postanowi „dociągnąć” w tej koalicji do wyborów samorządowych? Czy jednak pozbędzie się PO jako koalicjanta i będzie starał się jakoś ułożyć relacje z radnymi PiS?

 

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register