Jak informuje nas nasza Czytelniczka, wcześnie rano ciężko jest kupić bilet komunikacji miejskiej. Rozwiązaniem problemu byłyby biletomaty. Na te jednak miasto nie ma pieniędzy.

Jak informuje nas pani Barbara, wcześnie rano ciężko jest kupić w Elblągu bilety komunikacji miejskiej.

– Zaczynam pracę od godz. 7.00. Czyli muszę po godz. 6.00 dojechać do zakładu pracy. Zazwyczaj kupuję sobie więcej biletów lub bilet miesięczny. Jednak tym razem było inaczej. Kiedy wyszłam z domu okazało się, że nie mam przy sobie biletu. Większość sklepów spożywczych było zamkniętych. Te, które były już otwarte od 6.00 nie prowadziły sprzedaży biletów. W końcu trafiłam do autobusu, jednak kierowca nie miał mi jak wydać reszty – pisze kobieta. – Wiem, że w innych miastach są specjalne urządzenia, biletomaty, gdzie można kupić bilet. Mam już swoje lata i nie korzystam z różnych aplikacji w telefonach do zakupu biletów.

O zakup i instalację biletomatów apelowała jakiś czas temu do władz miasta radna Maria Kosecka.

– Z olbrzymim zainteresowaniem obserwuję powszechnie stosowane w innych miastach elementy informacyjne i pomocne urządzenia montowane na przystankach komunikacji miejskiej. Należą do nich: plany miasta z zaznaczonymi trasami linii komunikacji miejskiej, elektroniczne tablice informacyjne podające czas do przyjazdu kolejnego pojazdu danej linii, biletomaty, monitoring wizyjny, panele do umieszczania plakatów reklamowych. Wnioskuję o zabezpieczenie środków finansowych w budżecie na rok 2018 i lata następne na modernizację przystanków w przywołane elementy – mówiła radna Maria Kosecka.

Prezydent Witold Wróblewski odpowiada, że pewne działania w tym kierunku zostaną podjęte jeszcze w tym roku. Jeden biletomat (automat do zakupu biletów) oraz dwie tablice informacyjne mają się pojawić w obrębie Placu Dworcowego.

Jeden na całe miasto? Tak, to tylko możliwe w Elblągu. Bo na przykład w niewielkim Grudziądzu takich urządzeń stanie znacznie więcej.

Obecnie na terenie Grudziądza znajdują się dwa biletomaty. Po zakupie i montażu nowych, będzie ich w sumie 24. Po kilka urządzeń ma stanąć w każdym z osiedli. To ukłon w stronę pasażerów, którzy zgłaszali coraz więcej problemów z zakupem biletów. Miasto na ten cel przygotowało w budżecie 1,8 miliona złotych.

– Umyka nam tych miejsc, gdzie możemy kupić bilet. Liczymy, że dzięki nowym urządzeniom pasażerowie nie będą kupowali ich u kierowców – tłumaczy w lokalnych mediach Teresa Kleczewska, naczelnik Wydziału Transportu.

Biletomaty mają być dostarczone i zamontowane w ciągu 4 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą. Co więcej, urządzenia będą miały zapewniony 7-letni serwis. Tradycyjnie będzie w nich można płacić kartami, a także polskim standardem płatności BLIK. Biletomaty akceptować będą co najmniej 7 nominałów monet (5 gr, 10 gr, 20 gr, 50 gr, 1 zł, 2 zł, 5 zł), a także co najmniej 5 nominałów banknotów (10 zł, 20 zł, 50 zł, 100 zł, 200 zł). Co więcej, konstrukcja czytnika monet i banknotów musi być również przystosowana do obsługi monet i banknotów euro w przypadku wprowadzenia tej waluty w Polsce.

Automat biletowy ma umożliwić operatorowi zaprogramowanie co najmniej 20 różnych rodzajów biletów. Dodatkowo oprogramowanie ma umożliwić wybór i sprzedaż kilku biletów różnego rodzaju bez żadnego ograniczenia co do ich rodzaju podczas jednej transakcji.