Zgłosił się do nas elblążanin, który na swój telefon otrzymał wiadomość SMS o planowanym odcięciu prądu. Szybko sprawdził rachunki i zadzwonił do firmy energetycznej. – Jak się okazuje, mój dostawca energii elektrycznej nie stosuje powiadomień tego typu – pisze do nas. – Jednak warto ostrzec innych elblążan.

To trzeba podkreślić bardzo wyraźnie – tego typu wiadomości SMS to próba oszustwa, a konkretnie uzyskanie dostępu do naszego konta bankowego. W żadnym wypadku nie należy otwierać załączonego w wiadomości linku.

Wciąż pojawiają się nowe informacje, że oszuści próbują pozbawić nas naszych pieniędzy podszywając się m.in. pod jedną z firm zajmującą się dostawą energii elektrycznej. Schemat działania polega na tym, że przestępcy wysyłają fałszywe wiadomości SMS z informacją o planowanym odłączeniu prądu w związku z rzekomo nieuregulowanymi płatnościami i linkiem do płatności.

– Dostałem takiego SMS-a: „Na dzień 01.10 zaplanowano odlaczanie energii elektrycznej! prosimy o uregulowanie naleznosci https://wa.sv/zaplac-pge-nqioe ” – pisze do nas mieszkaniec Elbląga. – Najpierw się przestraszyłem, ale nim kliknąłem aby sprawdzić o co chodzi zerknąłem na ostatnie rachunki, wszystkie były opłacone. Potem zacząłem szukać w internecie, i sprawa się wyjaśniła. Zadzwoniłem jednak jeszcze do Energii, ale tam dowiedziałem się, że nikt z firmy takich wiadomości na pewno nie wysyła i, że to oszustwo. Myślę, że warto o tym poinformować innych mieszkańców.

Kliknięcie zamieszczony w SMS-ie link prowadzi do fałszywej bramki BLIK. Kod autoryzacji, wpisany w formularzu, zamiast potwierdzać przelew na parę złotych, pozwala przestępcom zainicjować transakcję na dowolną kwotę. Oczywiście znacznie wyższą, więc pod żadnym pozorem niczego nie wpisujcie.

Policja w całej Polsce uczula, że jest to próba dostania się do naszego konta bankowego. W żadnym wypadku nie należy klikać w przesłany link i najlepiej taką wiadomość od razu usunąć z telefonu.

– Bądźmy ostrożni i zachowajmy czujność przy wszelkich transakcjach z jakimi spotykamy się na co dzień i dbajmy o swoje dane. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy – apelują policjanci.

Przestępcy idąc z duchem czasu tworzą strony internetowe łudząco podobne do dobrze nam znanych witryn. Dlatego też policjanci apelują, aby zwracać uwagę na każdy nawet najdrobniejszy szczegół. Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali.

– Jeśli otrzymamy SMS o zaległości i mamy wątpliwości czy tak jest faktycznie skontaktujmy się z usługodawcą przez infolinię i potwierdźmy, że faktycznie mamy jakieś zadłużenie. Pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas płatności online a także o tym, że żaden bank nie wysyła do swoich klientów wiadomości z prośbą o podanie haseł lub loginów w celu ich weryfikacji – wskazują mundurowi.

Podobne ataki był już przeprowadzane wcześniej. To kolejna odsłona tego typu praktyk. Zatem, raz jeszcze apelujemy: bądźcie ostrożni.