Elbląg nie ma pomysłu na walkę z psimi kupami. Może warto spojrzeć na Katowice

„Lepiej kupę do woreczka niż mandacik za pieseczka!” – to jedno z wyróżnionych w ub. roku w Katowicach haseł w ramach akcji „Zbierzmy się do kupy”! Hasła, które są nagradzane w zorganizowanym przez Katowice konkursie, zachęcają później do sprzątania po swoich pupilach w katowickich parkach.

Jak informuje katowicki magistrat, do końca lutego mieszkańcy mogą wymyślać i zgłaszać do konkursu hasła, które znajdą się na specjalnych tabliczkach w katowickich parkach. Mają one przypominać o konieczności sprzątania po swym pupilu. Na twórców najlepszych haseł czekają nagrody. W ubiegłym roku pierwszą nagrodę zdobyła Renata Habryka za hasła „Czy to Antek czy Tereska zbiera kupy swego pieska!”, „Czy to lato czy to zima fajnie jeśli kupy ni ma”, „Myślał Antek o zabawie, lecz zobaczył kupy w trawie”.

katowice.um

„Jeżeli zwiększy się liczba odpowiedzialnych właścicieli psów, jak miało to miejsce w krajach zachodnich, jeżeli coraz więcej właścicieli psów uświadomi sobie, że sprzątanie po psie jest oznaką dobrego wychowania i troski o innych – odniesiemy sukces. To jednak wymaga zaangażowania wszystkich mieszkańców” – zaznaczają urzędnicy.

W Katowicach w 2015 r. rozpoczęto walkę z problemem psich kup. Jej pomysłodawcą był katowicki radny Adam Skowron. Inicjatywa została przygotowana przez magistrat i stowarzyszenie Instytut Regionalny.

Problem zanieczyszczonych psimi odchodami trawników i chodników niedawno poruszaliśmy na naszych łamach. Wówczas informował nas o tym nasz Czytelnik.

– Dziś odbyłem długi spacer z synem po ulicach Elbląga – pisał nasz Czytelnik. – To, co zobaczyłem na chodnikach i trawnikach to szok. Pełno odchodów, z pewnością psich. Zresztą sam widziałem co najmniej trzech właścicieli czworonogów, którzy spokojnie czekali aż ich pupile „załatwią się” na trawnikach i szli dalej. Po prostu chce się rzygać, jak się na to patrzy.

O tym więcej pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/nasz-czytelnik-alarmuje-cale-miasto-zasr-psimi-odchodami/

Również nasza Czytelniczka podsuwała pomysł, jak nasze miasto mogłoby walczyć z psimi odchodami.

– Świetny artykuł o psich dochodach na chodnikach. A ja się bym jeszcze zapytała co z dzielnicowymi, że nie umieją zapewnić porządku w swoim rejonie? Oni powinny dobrze wiedzieć kto ma psa i dopilnować ich. To też ich obowiązek.  Kiedyś zapytałam dzielnicowego ile na naszym terenie jest wystawionych mandatów za psie odchody? A ile za źle postawione samochody? Odpowiedzi nie otrzymałam do dziś i chyba czas napisać do przełożonych dzielnicowego – pisze Anna, nasza Czytelniczka.

Kiedy więc władze naszego miasta poważnie potraktują ten „śmierdzący problem” i faktycznie podejmą konkretne działania w tej sprawie?

 

1 komentarz

  • Jancia Reply

    18 lutego 2018 at 19:34

    Gdyby Straz Miejska pracowala jak trzeba,i bylo ja widac.To tyle kup by nie bylo.Wlasciciele i ich dzieci przy ulicach na zywca wyprowadzaja pupili ktore brudza.Mieszkam na Zawadzie a tutaj Strazy miejskiej ze Swieca szukac,szczegolnie rano i wieczorem gdy pupile sa wyprowadzane.Mam sasiadow ktorzy swoje dwa pieski luzem puszczaja.I co?Za co placimy Strazy?

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register