Jak donosi onet.pl powołując się na słowa analityka bezpieczeństwa Alexa Holdena, prawdopodobnie dane do milionów kont serwisów Google, Microsoft, Yahoo czy mail.ru krążą w przestępczym podziemiu.

Według eksperta, którego słowa cytuje Reuters, ofiarami przestępców zostają najczęściej osoby i instytucje, których konta obsługują największe świadczące tego typu usługi. Analizując rosyjskie podziemie hakerskie, Holden ustalił liczbę znajdujących się pod kontrolą przestępców kont na 270 milionów. Największa grupa przejętych kont, bo aż 57 milionów, należy do klientów mail.ru – najpopularniejszej w Rosji usługi poczty elektronicznej.

Używasz takiego samego hasła do poczty i do banku? Zacznij się martwić 😉

Może się wydawać, że samo przejęcie konta usług poczty i innych nie stanowi zagrożenia. Okaże się, że przeczytają kilka prywatnych i służbowych maili.  Ale przez fakt, że wiele osób korzysta z tych samych danych logowania do wielu stron internetowych, a także to właśnie konta pocztowe mają zabezpieczać inne, poważniejsze usługi jak np. bankowości elektronicznej, problem staje się poważniejszy.

Holden zwraca uwagę, że tysiące z wykradzionych kont należy do firm, instytucji i wpływowych osób, a skoordynowany atak może przynieść trudne do przewidzenia konsekwencje, wychodzące daleko poza zwykłe naruszenie prywatności. Lepiej sprawdź swoje konta i zmień hasła! Cyberprzestepcy nie śpią!

źródło: onet.pl, foto: pixabay.com