Jest szansa na odzyskanie zabytkowego pomnika z Berlina

Elbląski historyk Lech Słodownik podjął działania zmierzające do odzyskania rzeźby Diany, która niegdyś stała w naszym mieście. Czy władze Elbląga wesprą inicjatywę?

– Bardzo doceniam starania Pana Lecha Słodownika o odzyskanie pomnika Diany. Na tę chwilę kwestia własności nie budzi wątpliwości – co potwierdzają urzędnicy i specjaliści od zabytków, czekamy teraz na decyzję Senatu Berlina. Trzymam mocno kciuki za powodzenie tej inicjatywy, tym bardziej, że w temat ten włączył się dr Hartmann z administracji dzielnicy Berlin – Spandau, związany z Elblągiem gdyż jego mama urodziła się w naszym mieście – poinformował prezydent Elbląga Witold Wróblewski.

O tej sprawie pisaliśmy już rok temu: http://fakty.elblag.pl/wspanialy-elblaski-zabytek-przejal-hermann-goring-teraz-stoi-w-berlinie/

Jak informuje Lech Słodownik, ten piękny posąg był repliką rzeźby Karla Reinholda Felderhoffa (1865-1919), rzeźbiarza urodzonego w Elblągu, absolwenta berlińskiej Akademii Sztuki i ucznia prof. R. Begasa. Odlany (prawdopodobnie w odlewni Hermanna Noack’a w Berlinie-Friednau) z brązu, przedstawiał nagą Dianę – rzymską boginię łowów i księżyca z kołczanem strzał.

W Elblągu – rodzinnym mieście Felderhoffa, posąg postawiono w 1927 r. przed żeńskim liceum (obecnie I LO). Wg zamysłu miejscowych władz miał symbolizować czystość, moralność oraz dawać wyobrażenie o klasycznych tradycjach instytucji nauczania. Jednocześnie ucieleśniał kobiecy powab i piękno. Posadowienie tej statuy zlecono Ernstowi Otto Grunwaldowi – kamieniarzowi i rzeźbiarzowi zatrudnionemu w firmie E. A. Görgens, mającej swój warsztat przy ul. Nitschmanna.

To był ojciec znanego wielu elblążanom grafika, prozaika i malarza – Wernera Grunwalda (1917-2007). Tak więc na okrągłym, niewysokim cokole stanął posąg ucieleśniający piękno i kobiecy powab. Krótko mówiąc – mistrzowska dojrzałość w przedstawieniu kobiecego ciała podług natury. Ale w tym miejscu długo nie postał.

Po przejęciu władzy przez nazistów, „nasza Diana” została przekazana już w 1934 r. na dłuższe wypożyczenie dla prezydenta rejencji Szlezwik-Holsztyn, a później w niewyjaśniony sposób stała się własnością Hermanna Göringa, który umieścił ją w swojej rezydencji „Carinhall” położonej na północny wschód od Berlina w lasach Schorfheide.

Po II wojnie światowej znajdowała się w magazynach cytadeli w Spandau, a od 1963 r. postawiono ją w parku Wröhmännerpark w Spandau, gdzie dzisiaj można ją oglądać.

– Wydaje się, że władze miasta powinny podjąć stosowne starania, by elbląska Diana wróciła „do siebie”. Dysponuję adresem władz Spandau, do których trzeba się zwrócić z oficjalnym pismem. Zamieszczam aktualne zdjęcia „Diany”, wykonane na moją prośbę przez kolegę – Rolfa Hellera z Berlina – informował w tamtym roku Lech Słodownik.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register