Kolejny fragment S7 do naprawy. Co jest nie tak z tą drogą?

Po raz kolejny trzeba będzie naprawiać kawałek wybudowanej kilka lat temu drogi krajowej S7. Tym razem nierówności pojawiły się w okolicy Pasłęka. Rzecznik drogowców uspokaja, że naprawa zostanie wkrótce wykonana i zaznacza, że jezdnia przebiega przez trudne grunty, stąd co jakiś czas pojawiają się problemy, których nie można było wcześniej przewidzieć.

Dwa przebiegające przez powiat elbląski fragmenty S7 oddano do użytku w 2011 i 2012 r. Krótko potem kierowcy zaczęli się jednak skarżyć na nierówności na nowej drodze. Naprawiano je szybko, ale pojawiały się kolejne. Ostatnią z nich opisali dziennikarze „Gazety Wyborczej Olsztyn”. Zauważyli ją koło węzła Pasłęk Południe, na pasie prowadzącym w kierunku Ostródy. Kawałek drogi jest lekko zapadnięty. Postawiono tam znak ograniczający prędkość do 70 km/h.

Drogowcy na razie chcą tam położyć asfaltową nakładkę i sprawdzić co jest przyczyną usterki. Podejrzewają, że znajdujący się tam nasyp stał się słabszy przez nawodnienie tzw. korpusu drogi, bo w sąsiedztwie znajduje się zbiornik wodny. Wpływ na to mógł mieć też grunt położony obok jezdni, ale wszystko mają wyjaśnić badania geotechniczne w specjalistycznym laboratorium. Do tego dojdzie obserwacja gruntu, która będzie czasochłonna.

Zapytany przez Onet o to, dlaczego na północnym odcinku S7 pojawia się tyle nierówności, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Karol Głębocki odpowiada: – To są Żuławy, czyli teren depresyjny, często poniżej poziomu morza. Występujące tam grunty charakteryzują się tym, że są niestabilne, a nierzadko przemieszane – gdy obok gruntu stabilnego występuje kilkusetmetrowe „oczko” słabego gruntu. Niektóre rzeczy nie mogły wyjść nawet w trakcie badań geologicznych przed inwestycją. W niektórych przypadkach podejrzewamy, jak właśnie przy Pasłęku, że słabonośny grunt spoza pasa drogowego oddziałuje na ten pas, powodując zmiękczenie drogi. Zwłaszcza, gdy dochodzi do tego sąsiedztwo jeziora – tłumaczy.

Droga S7 w Warmińsko-Mazurskiem

Docelowo droga S7 ma być najdłuższą w kraju drogą szybkiego ruchu i biec od Gdańska przez Elbląg, Warszawę, Radom, Kielce i Kraków, aż do położonej w Beskidach miejscowości Rabka Zdrój. Niektóre jej odcinki są już gotowe (jak choćby Elbląg – Ostróda Północ), inne są budowane, a jeszcze inne znajdują się dopiero w planach.

Odcinek z Elbląga do Gdańska ma być gotowy dopiero za półtora roku. Za to w najbliższych miesiącach powinny zostać oddane położone na południe od Miłomłyna fragmenty drogi: z Nidzicy do Napierek jeszcze przed wakacjami, z Ostródy do Rychnowa latem, z Rychnowa do Olsztynka w październiku, a odcinek ostródzki (Ostróda Północ – Ostróda Południe) prawdopodobnie w listopadzie lub grudniu. Jak dotąd wykonawcy nie natrafili na żadne większe przeszkody podczas robót.

Źródło: Onet.pl

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register