Koniec nadziei na Hotel Ibis w Elblągu. Działka wystawiona na sprzedaż

Taki hotel tej sieci miał już kilka lat temu powstać w Elblągu. Ta sprawa ciągnie się już od wielu lat, a powodem tego są oczywiście pieniądze i brak inwestycji. Do tego dochodzi dość dziwnie skonstruowana umowa, która nie pozwala naszemu miastu na skuteczne odzyskanie atrakcyjnej działki w centrum Elbląga. Nie ma więc inwestycji, nie ma terenu, były za to sądowe spory.

Według umowy, jaką inwestor zawarł z miastem, powinien płacić karę w wysokości 100 tys. zł z każdy rok zwłoki w budowie hotelu. Urząd Miejski w Elblągu wyegzekwował w ten sposób od firmy 200 tys. zł. Jednak spółka Hekon Hotele Ekonomiczne wniosła pozew do sądu w tej sprawie, i choć przegrała w pierwszej instancji, to jednak wyrok w apelacji był już dla inwestora korzystny. Miasto musiało zwrócić 100 tys. zł, oraz ponieść koszty procesu. Inwestor nadal jednak ma do zapłaty kolejna transzę, w wysokości również 100 tys. zł. Spółka nie tylko tych pieniędzy miastu nie zapłaciła, ale złożyła wniosek o kasację tego wyroku do Sądu Najwyższego.

– W dalszym ciągu poszukujemy inwestora – partnera zainteresowanego budową hotelu w Elblągu, który mógłby działać pod jedną z naszych marek – deklarowała w 2016 r. Katarzyna Gronek z biura prasowego Grupy Orbis.

Teraz to już się jednak zmieniło. Terenu przy ul. Hetmańskiej został wystawiony na sprzedaż.

Przypomnijmy, Hekon Hotele Ekonomiczne S.A. zakupiła od miasta działkę o powierzchni 0,22 ha w 2007 roku za kwotę ponad 817 tys. zł. Na działce tej wybudowany miał być hotel typu Ibis o dwu lub trzygwiazdkowym standardzie. W zamierzeniach budynek hotelu miał mieć pięć pięter i 110 pokoi oraz parking podziemny i naziemny, powstać miała także restauracja. Inwestycja nigdy się nie rozpoczęła. Przedstawiciele inwestora wysyłali natomiast do Gminy Miasto Elbląg pisma, w których prosili o przesunięcie terminów zapłaty kar umownych. Tłumaczyli, że przyczyną braku rozpoczęcia realizacji tej inwestycji jest kryzys ekonomiczny.

Urząd Miejski w Elblągu od 2009 r. wysłał w sumie cztery wezwania do zapłaty inwestorowi. Spółka Hekon zapłaciła karę dwukrotnie. Niestety umowa zawarta ponad 5 lat temu nie daje możliwości odebrania działki przy Al. Tysiąclecia inwestorowi. Może tylko co roku nakładać na spółkę kary umowne.

28 stycznia 2013 roku spółka Hekon złożyła oświadczenie, w którym wskazała, że nie wybuduje hotelu za zakupionej działce. W kwietniu 2013 roku spółka złożyła do Sądu Okręgowego w Elblągu pozew przeciwko Gminie Miasto Elbląg o zapłatę 200 tys. zł, czyli zwrot kar umownych oraz uznanie nieważności klauzuli umownej, na podstawie, której spółka zobowiązana była do zapłaty kary umownej.

Spóła Hekon w uzasadnieniu wskazywała, iż zapłacona kwota, tytułem kary umownej była świadczeniem nienależnym gminie, natomiast samo świadczenie spowodowane było pozostawaniem spółki pod przymusem stosownych zapisów zawartych w akcie notarialnym. Spółka złożyła tam bowiem oświadczenie, iż podda się egzekucji komorniczej jeżeli nie będzie płaciła kar umownych.

Na koniec warto zadać pytanie – jak można było sprzedać działkę w centrum miasta, za tak niewielkie pieniądze i umowę skonstruować w ten sposób, aby praktycznie miasto nie mogło odzyskać nieruchomości, mimo braku działań inwestora? Kto poniesie teraz odpowiedzialność za brak inwestycji, wieloletnie spory sądowe i koszty, które budżet miasta musi ponosić w wyniku sądowych spraw?

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register