Miasto odsuwa spłatę długów. Zabraknie środków na inwestycje?

Pakiet trzech uchwał, jeśli zostanie przyjęty przez radnych miejskich, odsunie od Miasta realne zagrożenie zapaści finansowej. W ciągu najbliższych lat powinniśmy bowiem spłacić prawie 100 mln zł zadłużenia z tytułu kredytu i emisji obligacji.

Zadłużenie powstało w okresie lat 2010-2013, za czasów rządów prezydenta Henryka Słoniny, Grzegorza Nowaczyka oraz Jerzego Wilka. Teraz, zaciągnięte przez poprzednich włodarzy zobowiązania finansowe musi spłacać prezydent Witold Wróblewski.

Jednak obecny prezydent Elbląga chce termin spłat, a mowa o kwocie prawie 100 mln zł, przesunąć nawet o kilkanaście lat.  Na taki „finansowy manewr” musi teraz wyrazić zgodę Rada Miasta Elbląga.

Prezydent przygotował pakiet uchwał w tej sprawie, które mają zmienić termin spłaty kredytu z 2019 na 2023 rok a wykupu obligacji przesunąć nawet o 12 lat. Jeśli radni wyrażą zgodę, będzie to oznaczało iż część obecnych długów samorząd miałby spłacać nawet do 2034 roku.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektów uchwał „wysoko planowane wykupy obligacji ograniczają nakłady na przedsięwzięcia inwestycyjne Elbląga. W celu pozyskania środków na zadania inwestycyjne, Gmina Miasto Elbląg dokonuje przesunięcia terminu wykupu obligacji”.

Mówiąc wprost, Miasto obecnie nie ma środków finansowych na obsługę zadłużenia oraz planowane inwestycje. Byłoby jednak inaczej, gdyby władze Elbląga wykorzystywał nowoczesne narzędzia pozyskiwania dodatkowych środków. Jak chociażby utworzenie własnego banku komunalnego – nie tylko pozwoliłoby zaoszczędzić ok. 5 mln zł za obsługę samorządowych kont bankowych ale również taniej emitować obligacje czy kredytować inwestycje miejskie.

Posiadanie własnego banku komunalnego to również ukrócenie wszelkiego rodzaju działań korupcyjnych związanych z przetargiem na wyłonienie banku obsługującego konta Urzędu Miejskiego w Elblągu. Bank komunalny, należący do Miasta, musi prowadzić jawną politykę finansową. Jest pod kontrolą miejskiego samorządu.

Jest to istotne zwłaszcza gdy prezydent Witold Wróblewski dużo mówi w tej kadencji samorządu o potrzebie oszczędności i wyprowadzenia miasta z finansowego dna. Nie dość, że Miasto zaoszczędziłoby prawie 5 mln zł netto, to jeszcze własny bank komunalny stymulowałby rozwój przedsiębiorczości w naszym mieście.

– Sposobem na poprawę stanu finansów Elbląga i rozwiązanie jego problemów gospodarczych, jest stworzenie własnego banku, a następnie finansowanie przez ten podmiot samorządu. Tworzenie takiego banku, w polskich warunkach prawnych, jest w pełni realne, ponieważ banki takie mogą być tworzone indywidualnie, przez miasta i gminy lub też przez związki miast i gmin – przekonuje Edmund Szwed doradca ds. samorządów Marszałka Sejmu Kornela Morawieckiego. – Pieniądz publiczny, jest własnością społeczności lokalnej, która go tworzy, płacąc podatki. Budżet gminy jest własnością jej mieszkańców, dlatego też budżet samorządu powinien służyć społeczności, która ów zasób tworzy, a nie stanowić ogromny biznes dla prywatnego sektora bankowego.

Finanse publiczne muszą służyć lokalnym społecznościom, a nie stanowić źródło gigantycznych zysków wyłącznie dla banków i to zwykle prywatnych. Tylko takie podejście do zarządzania finansami miasta pozwoli na wydobycie Elbląga z finansowej i gospodarczej zapaści.

– Fundamentalnym sposobem, jest zmiana sposób myślenia o finansach miasta. Trzeba o te finanse dbać inaczej. Podam jeden przykład. Miasto chce zapłacić komercyjnemu bankowi za obsługę kont Urzędu Miejskiego prawie 5 mln zł! A, co by się stało, gdyby obsługą finansów miasta zajmował się nie bank prywatny, żyjący z prowizji, a bank komunalny, miejski? Nierealne? Skądże znowu.  Co więcej, polskie ustawodawstwo pozwala gminom w Polsce na prowadzenie usług bankowych, przez spółki prawa handlowego. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasze miasto taką spółkę powołało i do niej przystąpiło. Powołanie banku komunalnego pozwoliłoby na szybkie oddłużenie miasta, a następnie pozyskiwanie kredytów na zasadach bardziej dogodnych, niż oferują banki komercyjne – mówił Edmund Szwed.

Powołanie banków komunalnych jest zgodne z art. 10 Ustawy o gospodarce komunalnej, która stanowi, że poza sferą użyteczności publicznej gminy mogą tworzyć spółki prawa handlowego zajmujące się czynnościami bankowymi lub przystępować do takich spółek.

Powstawanie nowych banków wydaje się również być zgodne z intencjami ustawodawcy zawartymi w Ustawie o podatku bankowym (zwolnienie z podatku małych banków – do kwoty 4 mld aktywów). Zwolnienie z podatku banku BGK i innych banków państwowych może sugerować zastosowanie podobnego rozwiązania w stosunku do banków komunalnych, które z założenia mają prowadzić działalność pro publico bono.

Instytutu Studiów Strategicznych przypomina interpelację poselską dotyczącą możliwości funkcjonowania banków komunalnych złożonej kilka lat temu przez posła Józefa Rojka, który twierdził, że stworzenie w Polsce banku komunalnego bez wątpienia przyniesie samorządom wiele korzyści.

W odpowiedzi ówczesny wiceminister finansów Mirosław Sekuła nie widział przeciwwskazań do funkcjonowania tego typu instytucji.

Taki system banków komunalnych w Polsce można stworzyć, a Elbląg mógłby tu być prekursorem takiego rozwiązania, które zatrzyma pieniądz publiczny w samorządzie.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register