Po tragedii na obozie w Suszku. Trwają kontrole miejsc wypoczynku dzieci

Silna wichura spustoszyła w piątkową noc wiele regionów Polski. Do tragedii doszło na obozie harcerskim w Suszku, gdzie padające drzewa spowodowały śmierć dwójki dzieci. Po tym wydarzeniu wojewoda warmińsko-mazurski zlecił szczegółowe kontrole miejsc wypoczynku.

W nocy z piątku na sobotę, w wyniku gwałtownych burz na obozie harcerskim w Suszku zginęły dwie nastolatki, a 38 innych uczestników odniosło obrażenia. Obóz został kompletnie zniszczony i odcięty od świata przez tarasujące drogi drzewa w efekcie nawałnic, które przeszły nad województwem pomorskim w nocy z piątku na sobotę. Jedna z dziewczynek zginęła w namiocie, na który upadło drzewo, druga z kolei zginęła (także przygnieciona przez drzewo) poza namiotem – na terenie obozowiska.

Po tym tragicznym wydarzeniu, w całym kraju, także na Warmii i Mazurach wszczęto szczegółowe kontrole miejsc wypoczynku dzieci.

– Drodzy Rodzice melduję, że nasze dzieci na obozach w naszym regionie są bezpieczne i możemy spać spokojnie. Nad ich bezpieczeństwem czuwamy 24h. Straż Pożarna oraz podległe mi jednostki non stop monitorują sprawę. Dodatkowo wspólnie z Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej oraz Krzysztofem Marciniakiem zastępcą dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki oraz Wojciech Cybulski wicekurator z Kuratorium Oświaty w Olsztynie przeprowadziliśmy kontrolę w terenie i wszystko jest pod kontrolą. Skontrolowano 38 miejsc obozowiskowych, 14 znajduje się na polach namiotowych w obszarach leśnych bądź przy lasach. 12 miejsc to domki letniskowe, 8 to internaty bądź szkoły. Łącznie w placówkach przebywa 2996 dzieci i 339 wychowawców. Wszyscy zostali poinformowani jak należy przeprowadzać ewakuację. Zebrano również kontakty do kierowników obozów. Sprawdzono drogi dojazdowe i przeciwpożarowe. Na szczęście też i pogoda w województwie warmińsko-mazurskim się unormowała – informuje wojewoda Artur Chojecki.

Tymczasem po tragicznym zajściu w Suszkach Prokuratura Rejonowa w Chojnicach wszczęła w niedzielę (13.08) śledztwo, w którym badać będzie tragiczne wydarzenia, do jakich doszło na obozie harcerskim.

W pierwszym z wątków badana będzie kwestia nieumyślnego spowodowanie śmierci dwóch dziewczynek w wieku 13 i 14 lat. W drugim – sprawa uszkodzenia ciała pod kątem osób rannych.

Trzeci z wątków dotyczyć będzie kwestii bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Chodzi tu m.in. o zbadanie czy organizatorzy obozu odpowiednio zadbali o bezpieczeństwo uczestników.

Wszyscy zostali poinformowani jak należy przeprowadzać ewakuację oraz wyznaczono jej miejsce,  sprawdzono także drogi dojazdowe i przeciwpożarowe.  Tylko w jednym przypadku zespół kontrolujący uznał, że baza harcerska w Stańczykach powinna zostać   przeniesiona do Szkoły Podstawowej w Dubeninkach.

Rzeczniczka wojewody Bożena Ulewicz zaznacza w komunikacie, że sytuacja pogodowa w województwie warmińsko-mazurskim unormowała się.

– Po informacjach o tragedii na Pomorzu rodzice dzwonili i pytali, czy u nas jest bezpiecznie. Tłumaczyłem, jakie mamy procedury ewakuacyjne i że mamy wyznaczone bezpieczne, niezadrzewione miejsce zbiórki w razie alarmu – mówi podharcmistrz Karol Ptasznik.

Na Warmii i Mazurach na ponad 50. obozach wypoczywa 1800 dzieci. Wszystkie obozy do końca weekendu zostaną dodatkowo sprawdzone przez straż pożarną i policję.

O tragicznych wydarzeniach w czasie weekendu pisaliśmy więcej tu: http://fakty.elblag.pl/potezna-nawalnica-nad-polska-cztery-osoby-nie-zyja/

Źródło: Radio Olsztyn/portalsamorzadowy.pl

 

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register