Pobił kobietę, która zmarła. Jest już na wolności

Poważne kontrowersje wśród mieszkańców miasta budzi wyrok elbląskiego sądu, który bardzo łagodnie potraktował mężczyznę, który przyczynił się do śmierci 33-letniej Moniki. Do tego tragicznego zdarzenia doszło we wrześniu 2017 r.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy, między 16 i 17 września 2017 r. w elbląskim Parku Kajki. Według nieoficjalnych informacji pomiędzy kobietą i jej partnerem doszło do kłótni. Na miejsce został wezwany ambulans pogotowia ratunkowego. Kobieta była nieprzytomna z obrażeniami głowy. Wiele wskazuje na to, że mogła zostać brutalnie pobita. Miała obrażenia czaszkowo- mózgowe z ciężkim obrzękiem mózgu.

Według informacji lokalnych mediów, kobieta zmarła w poniedziałek w szpitalu.

– Policjanci zatrzymali jej partnera. Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku – powiedział Jarosław Żelazek, szef Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Mężczyzna, Michał. G, miał 2,2 promila alkoholu we krwi. Nie jest wykluczone, że był również pod wpływem innych substancji psychoaktywnych. W poniedziałek został doprowadzony do prokuratury na przesłuchanie. Przyznał się do czynu, ale odmówił składania wyjaśnień.

Sekcja zwłok kobiety nie daje jasnej odpowiedzi na to, co było przyczyną zgonu. Pojawia się jednak informacja, że w organizmie ofiary stwierdzono duże stężenie środków farmakologicznych.

Prokuratura Okręgowa w Elblągu skierowała do Sądu Rejonowego w Elblągu akt oskarżenia w sprawie przeciwko sprawcy pobicia. Zarzucono mu nieumyślne spowodowanie śmierci kobiety, poprzez zadanie jej ciosów w głowę i inne okolice ciała.

Ponadto sprawcy zarzucono czyn polegający na nieudzieleniu pomocy pokrzywdzonej znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty jej życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, mimo iż udzielenie takiej pomocy nie wiązało się z narażeniem siebie lub innej osoby niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu.

23 stycznia 2019 r. Sąd w Elblągu skazał Michała G. na karę czterech lat pozbawienia wolności, zaliczając w to pobyt w areszcie. Zarówno obrońcy mężczyzny jak i prokuratura złożyli odwołanie od tego wyroku.

6 czerwca br. Sąd Okręgowy w Elblągu zmienił kwalifikację czynu popełnionego przez Michała G. i zmniejszył mu wyrok do 2 lat pozbawienia wolności.

– W dniu 06.06.2019 r. zapadł wyrok, w którym sąd zmienił częściowo wyrok Sądu Rejonowego w zakresie kwalifikacji prawnej jednego z czynów oraz w zakresie wymiaru kar orzeczonych przez Sąd Rejonowy za poszczególne czyny, w związku z czym obniżono także karę łączną do 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd ponadto uchylił tymczasowe aresztowanie skazanego Michała G. – informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.

Oznacza to, że sprawca tego czynu już jest na wolności.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register