Politycy PiS atakują prezydenta Witolda Wróblewskiego za to, że nie chce zgodzić się na finansowe żądania protestujących pracowników spółki Tramwaje Elbląskie. Witold Wróblewski odbija piłeczkę i wskazuje, że za czasów prezydentury Jerzego Wilka w tej spółce nie nastąpiły żadne wzrosty wynagrodzeń. Podwyżki dał w ubiegłym roku obecny prezydent miasta

Gdy w ubiegłym tygodniu  prezydent Wróblewski jeszcze rozmawiał ze związkowcami z Tramwajów Elbląskich, konferencję prasową zwołał poseł PiS Jerzy Wilk oraz przewodniczący Rady Miasta Marek Pruszak (PiS).

Obaj politycy partii rządzącej skrytykowali prezydenta Elbląga za sytuację w Tramwajach Elbląskich i planowany strajk. Marek Pruszak zapowiedział, że zdominowana przez Prawo i Sprawiedliwość elbląska Rada Miasta nie wyrazi zgody na ewentualny projekt podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej.

Marek Pruszak wskazał, że ostatnio poziom dofinansowania komunikacji miejskiej w Elblągu zmalał, z 20 mln zł w 2013 r. do 19 600 mln zł w tym roku.

– Niech prezydent rozmawia z pracownikami Tramwajów Elbląskich i myśli w jaki sposób pozyskać dodatkowe środki na podwyżki wynagrodzeń – dodał przewodniczący Marek Pruszak.

Z taką argumentacją nie zgadza się prezydent Witold Wróblewski. Wskazuje, że za czasów prezydentury Jerzego Wilka pracownicy tej spółki nie otrzymali żadnych podwyżek. Dopiero obecny włodarz zdecydował o 7-procentowym podniesieniu wynagrodzeń w tej spółce.

– Ze zdziwieniem przeczytałem wypowiedzi przewodniczącego Rady Marka Pruszak i posła Jerzego Wilka dotyczące protestu tramwajarzy. W okresie kiedy prezydentem był Jerzy Wilk, zaś wiceprezydentem Marek Pruszak nie było podwyżek w Tramwajach Elbląskich. Natomiast kiedy obejmowałem urząd mówiłem, że sytuacja budżetowa jest trudna. Mimo to w ubiegłym roku w całej sferze budżetowej miały miejsce podwyżki 3-3,5%. W Tramwajach ta podwyżka była 7 procentowa i nie było na nią pokrycia finansowego. Te środki trzeba było zabezpieczyć w tym roku – mówił prezydent Witold Wróblewski. –  Z tramwajarzami trwają mediacje, do chwili obecnej nie ma z nich protokołu. Chcę powiedzieć, że planujemy aby cała sfera budżetowa otrzymała w przyszłym roku podwyżki, musimy je jednak dobrze przeanalizować i policzyć. Chcemy, aby najmniej zarabiający otrzymali największe podwyżki. Proszę zwrócić uwagę, że średnie zarobki w Tramwajach Elbląskich to 3.600 zł, natomiast średnia zarobków w Urzędzie Miejskim wynosi 2.970 zł, a średnia wojewódzka to 3.600 zł. Nadal zapewniam protestujących i związki zawodowe, że będziemy rozmawiać o podwyżkach na przyszły rok – dodał prezydent.