Prezydent Elbląga: Nie straszmy elblążan zimnymi grzejnikami! /oświadczenie/

Po raz kolejny wykorzystuje się mieszkańców naszego miasta w grze politycznej, strasząc ich zimnymi kaloryferami. Już w ubiegłym roku temat ten był podnoszony w kampanii wyborczej. Jak się okazało bezskutecznie. Dziś – w okresie przedświątecznym znów celowo próbuje się wywołać temat i wzbudzić niepokój mieszkańców. Pragnę więc zaapelować, aby po raz kolejny nie straszyć Elblążan brakiem dostaw ciepła i zimnymi kaloryferami. Zapewniam jednocześnie, że żadnego zagrożenia w tym względzie nie ma! – pisze prezydent Elbląga, Witold Wróblewski.

Zamiar sprzedaży aktywów firmy Energa Kogeneracja nie ma nic wspólnego z brakiem porozumienia na dostawę ciepła dla Elbląga. Informacje te jednak tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że dobrze, że nie doszło do podpisania nowej umowy. Śmiem twierdzić, że wszelkie działania firmy Energa były celowym graniem na zwłokę i miały jedynie charakter pozorny, skoro przedstawiciele firmy planowali już od dawna jej sprzedaż. Dowodem niepoważnego i nieodpowiedzialnego traktowania samorządu, jako partnera negocjacji, było nie pojawienie się przedstawicieli firmy Energa na zwołanej i wcześniej uzgodnionej przez obie strony nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Dziś już wiemy dlaczego do prezentacji wspólnej koncepcji w listopadzie br. nie doszło.

Dziwię się jednak niektórym elbląskim mediom, że dają się wciągnąć w grę polityczną i retorykę prowadzoną w tym temacie. Zgodnie z prawem Energa wyzbywa się aktywów związanych z produkcją ciepła, aby zachować certyfikat środowiskowy. Dotyczy to nie tylko Elbląga, ale również Kalisza, Żychlina i Wyszogrodu.

Nasuwa się więc pytanie czy w innych miastach również decyzje te są wynikiem braku podpisania umowy z elbląskim samorządem? Chyba takiej mocy sprawczej nie mam.

Chciałbym jednocześnie podkreślić, że obowiązująca umowa z Energą na dostawę ciepła dla elblążan jest bezterminowa i zmiana właściciela nie będzie miała żadnego wpływu na dostawy ciepła. Nowy podmiot będzie miał obowiązek zabezpieczenia ciepła zgodnie z obowiązującą umową. Przypomnę, że dodatkowo firma jest zobowiązana także do wypełnienia koncesji, która obowiązuje do 31 października 2028 roku. Raz jeszcze więc podkreślam, że nie ma żadnego zagrożenia wstrzymania dostaw ciepła do elbląskich mieszkań. Należy również zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującą umową to na sprzedawcy, czyli Enerdze spoczywa obowiązek utrzymywania urządzeń służących do wytwarzania ciepła w stanie odpowiadającym wymogom przepisów o budowie i eksploatacji tych urządzeń. Mimo tego słyszymy, że jeśli nie podpiszemy aneksu to Energa może zaprzestać dostaw ciepła, bo nie będzie spełniała unijnych dyrektyw. Gdzie więc byli zarządzający firmą przez tyle lat i dlaczego nie podjęli do tej pory żadnych działań? Dlaczego teraz próbuje się przerzucić odpowiedzialność za losy spółki skarbu państwa i jej pracowników na samorząd?

Drodzy Państwo

Wobec braku chęci wypracowania konstruktywnych, wspólnych rozwiązań w kwestii docelowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło oraz zamiaru sprzedaży aktywów nie widzę celowości prowadzenia dalszych negocjacji z tak nieodpowiedzialnym partnerem. Porozumienie o poufności również traktuję, jako nieważne. Uważam, że mieszkańcom należy się wyjaśnienie co do tego, jakie warunki postawiła firma Energa w proponowanej umowie. A były one gorsze niż w obowiązującej dotychczas umowie. Pozwolę sobie przytoczyć tylko najważniejsze jej zapisy.  Umowa miała obowiązywać przez 26 lat, przy czym tylko strona sprzedająca miała prawo ustalania ceny i wypowiadania umowy praktycznie z dnia na dzień. Jednocześnie zabraniała nam inwestowania przez ten okres we własne źródła ciepła. Czy takie zapisy gwarantowałyby mieszkańcom ciepłe kaloryfery? Z całą pewnością nie, dlatego na pewno nie zgodzę się na takie warunki.

Na zakończenie mam dla mieszkańców dobrą wiadomość na święta. Po wnikliwym przeanalizowaniu kilku wariantów wybraliśmy najlepszy – samorządowy. Zakłada on budowę własnego – miejskiego źródła ciepła, gwarantującego trwałość dostaw i realny wpływ na jego cenę. Dziś jesteśmy pewni – nie możemy opierać bezpieczeństwa dostaw ciepła na narzuconych rozwiązaniach, zabezpieczających jedynie interes monopolistycznej spółki, a nie miasta i mieszkańców. Przyjęta przez nas koncepcja gwarantuje, że już nikt nigdy nie będzie szantażował nas elblążan zimnymi kaloryferami.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register