Prezydent kontra związkowcy. Komunikacja w kryzysie miejskiej komunikacji w Elblągu

Komunikacja miejska w Elblągu stoi obecnie przed jednym z największych kryzysów. Związkowcy ze spółki Tramwaje Elbląskie zapowiadają od poniedziałku strajk ciągły. Prezydent Witold Wróblewski w czasie tego komunikacyjnego kryzysu zachował się prawidłowo. Podjął twarde negocjacje oraz informował otwarcie o ich przebiegu.

Jedna z najbardziej rozwijanych obecnie gałęzi komunikacji miejskiej – komunikacja tramwajowa stoi na krawędzi potężnego kryzysu. Obecne władze miasta mocno rozwijają tabor tramwajowy. Budowane są kolejne trakcje, trwa procedura zakupu nowych wagonów. Pominięto tylko w tym rozwoju czynnik ludzki – pracowników Tramwajów Elbląskich. Choć niedawno otrzymali 7-procentową podwyżkę, związkowcy domagają się kolejnego wzrostu wynagrodzeń.

Prezydent się nie ugiął

Na ponad rok przed wyborami samorządowymi, każdy samorządowiec jest skłonny do ustępstw. Z powodu już rozpoczynającej się kampanii wyborczej. Witold Wróblewski, jako prezydent miasta, stanął przed potężny, dylematem. Pójść na ustępstwa wobec związkowców z Tramwajów Elbląskich czy jednak zachować rozsądek i dyscyplinę budżetową miasta? Wybrał drogę pośrednią. Podjął negocjacje ale równocześnie dał wyraźny sygnał, że miasto będzie gotowe na strajk związkowców.

– Tramwaje w ubiegłym roku miały jedną z najwyższych podwyżek w sferze budżetowej – 7 procent, na którą nie wystarczyło środków finansowych i miasto musiało dołożyć dodatkowo 800 tys. złotych, by zabezpieczyć pieniądze na wynagrodzenia do końca tego roku. W tym roku więcej pieniędzy nie ma. Na przyszły rok zakładam wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej, ale muszę do tego podchodzić sprawiedliwie, nikogo nie wyróżniać – mówił wcześniej prezydent Witold Wróblewski. – Nie wszystko, co dotyczy funkcjonowania komunikacji miejskiej, zależy od prezydenta. Od 2013 roku nie było zmiany cen biletów. Być może trzeba taki ruch cenowy zrobić, bo komunikacja miejska kosztuje rocznie 34 miliony, a tylko 14 milionów to przychód z biletów.

Dodatkowo prezydent zapowiada dokładną analizę funkcjonowania komunikacji miejskiej w Elblągu, o co wielokrotnie już apelowali także radni miejscy. Wskazywali, że taka reorganizację komunikacja powinna przejść już dawno.

– Będziemy szukać rozwiązań, przygotowywane są analizy, które pokażą, co możemy w tej sprawie zrobić. Na pewno miasto robi bardzo dużo jeśli chodzi o tramwaje. Rozbudowujemy linię tramwajową, mówimy o zakupie nowych tramwajów, remoncie zajezdni, które to inwestycje wymagają wysokich nakładów z pieniędzy miasta – dodaje Witold Wróblewski.

Alternatywna komunikacja

Prezydent nie krył przed mediami swoich propozycji dla związkowców z Tramwajów Elbląskich. Na ostatniej konferencji prasowej przedstawił jej założenia. Jednocześnie dał wyraźny sygnał, że może prowadzić rozmowy z protestującymi, jednak Miasto też nie ugnie się przed zbyt dużymi roszczeniami finansowymi.

Polecił Zarządowi Komunikacji Miejskiej przygotowanie planu alternatywnej komunikacji zastępującej tramwaje. Taki plan został przygotowany, jednak każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że jest to rozwiązanie jedynie tymczasowe. Do rozmów trzeba będzie wrócić. Tylko, że jeśli ta zastępcza komunikacja, mówiąc kolokwialnie „da radę”, związkowcy z Tramwajów Elbląskich będą mieli osłabioną pozycję negocjacyjną. O podwyżki walczą już jednak dość długo. Dają sygnał, że są gotowi do pewnych ustępstw.

– Od kwietnia br. jesteśmy w sporze zbiorowym z dyrekcją spółki. 19 maja rozmawialiśmy w sprawie podwyżek z prezydentem. Na tym spotkaniu usłyszeliśmy, że podwyżek w tym roku nie będzie. 29 maja zdecydowaliśmy się oflagować zakład i tramwaje ogłaszając w ten sposób strajk ostrzegawczy. Do sprawy został powołany także mediator. Po wielu spotkaniach i pertraktacjach wprowadziliśmy zmiany do naszych żądań płacowych: m.in. 1 zł podwyżki od listopada br. i kolejna złotówka od 2018 roku. Jednak dyrektor nie chciał podpisać tej propozycji bez zgody prezydenta – mówił na sesji Rady Miasta Elbląga Roman Kluczyk, przedstawiciel związków zawodowych. – 25 sierpnia było ostatnie spotkanie z mediatorem i zaproponowano nam podwyżkę 100 zł od stycznia 2018 roku. Mówi się, że tramwajarze zarabiają dużo, ostatnio słyszałem o średnim wynagrodzeniu na poziomie 3,6 tys. zł. Ja jestem tramwajarzem z 24 letnim doświadczeniem i moja stawka to 16 zł za godzinę. A nasza praca jest ogromnie trudna – odpowiadamy za ludzkie życie. Zdecydowaliśmy się na strajk by pokazać naszą frustrację i determinację. Przepraszamy mieszkańców za niedogodności, ale walczymy o godny byt dla naszych rodzin. Pan prezydent mówi o 7 proc. podwyżce płac w spółce Tramwaje Elbląskie w 2016 roku. A my każdą podwyżkę wyrywamy. Jeśli spadnie coś z pańskiego stołu, to wtedy to dostajemy. Nasza podwyżka, o która walczymy, wygeneruje koszty w wysokości 200 tys. zł. dla budżetu miasta. Myślę, że to nie jest zawrotna kwota.

Propozycja kompromisu, zapowiedź reorganizacji

Prezydent Elbląga nie mówi protestującym związkowcom twardo„nie”, jednak realnie patrzy na możliwości budżetowe miasta. Protest Tramwajarzy będzie być może miał również daleko idące skutki dla całej komunikacji miejskiej w Elblągu. Witold Wróblewski zapowiada bowiem analizę jej funkcjonowania i w konsekwencji reorganizację.

– Od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy na temat sytuacji w Tramwajach Elbląskich. Propozycje przedstawiane przez związkowców zawsze były szeroko analizowane. Na dzień dzisiejszy podjęta jest decyzja o strajku, który ma rozpocząć się od poniedziałku. Po wielu analizach proponujemy kompromis. Proponujemy podwyżkę o 50 groszy za godzinę od 1 lipca 2017 roku i 50 groszy podwyżki od 1 stycznia 2018 roku z wyrównaniem do złotówki za czas od lipca do grudnia 2017 r. Przypomnę również,  że w 2016 roku pracownicy Tramwajów zostali potraktowani wyjątkowo i podwyżki w wysokości 7 %, po pół roku jednak złożyli  wniosek o kolejne. W tej sytuacji już jakiś czas temu poleciłem przeprowadzić analizy funkcjonowania komunikacji  w mieście i być może zastanowić się, czy nie będzie konieczna restrukturyzacja. Komunikacja powinna funkcjonować w sposób optymalny kosztowo”  – mówił na konferencji prasowej prezydent Witold Wróblewski.

Dziś związkowcy z Tramwajów Elbląskich będą jeszcze rozmawiali na temat propozycji złożonej przez prezydenta Elbląga. Jaki będzie jej efekt? Przekonamy się w poniedziałek rano.

fot. Radio Olsztyn

 

1 komentarz

  • obserwator Reply

    1 października 2017 at 19:17

    Panie Wróblewski przeprowadz Pan analize ZKM-U ,po co komu taki twor ktory generuje straty w wysokosci 20 milonow, widocznie pracuja tam sami znajomi wlacznie z panem orzechem i ciezko ten beton ruszyc. Cwaniaków to u nas nie brakuje!!!

Skomentuj obserwator Anuluj pisanie odpowiedzi

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register