Radni stopują prezydenta. Miasto będzie musiało spłacać długi

Żenująca dyskusja na sesji Rady Miasta Elbląga. Politycy samorządowi przerzucają się odpowiedzialności za dług miasta. Radni i prezydent licytują się, kto bardziej zadłużył budżet Elbląga. Odpowiedzieć zaś jest prosta. Każdy z dotychczasowych prezydentów i radnych ponosi za to winę.

Prezydent Witold Wróblewski przygotował pakiet projektów uchwał, które miały umożliwić przesunięcie spłaty kredytu i wykupu obligacji nawet o kilkanaście lat. Witold Wróblewski chce odsunąć moment konieczności spłaty zobowiązań, by nasze miasto mogło przeprowadzić kolejne inwestycje.

O tym pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/prezydent-wroblewski-jak-tak-o-mnie-mowia-to-sie-nie-obrazam/

Witold Wróblewski przypomniał, że na koniec kadencji Henryka Słoniny dług miasta wynosił 153 mln zł. Katastrofa finansowa nastąpiła za czasów rządów PO (Grzegorz Nowaczyk) oraz PiS (Jerzy Wilk). Dług miasta urósł do kwoty 366 mln zł.

– Było to około 75% zadłużenia miasta, przy dopuszczalnych 60% – wyliczał prezydent. – Moja kadencja rozpoczęła proces zmniejszania zadłużenia z pułapu 366 mln do 303 mln, tj. o 63 mln złotych. W kolejnej kadencji moim celem jest dalsze zmniejszanie zadłużenia, przy jednoczesnym wykorzystaniu środków UE na inwestycje miejskie. Na koniec przyszłej kadencji 2019-2023 chciałbym zmniejszyć zadłużenie miasta o 25 mln zł do 278 mln zł.

Witold Wróblewski stanowczo zaprzeczył również, że On również jest odpowiedzialny za zadłużanie miasta.

Na dzisiejszej konferencji prasowej radni PiS przypomnieli, że za czasów rządów prezydenta Henryka Słoniny, wiceprezydentem odpowiedzialnym za inwestycje był właśnie Witold Wróblewski. Jest więc, według radnych prawicy, również odpowiedzialny za zadłużenie miasta. Teraz – jak wskazują radni PiS – prezydent Wróblewski chce stosować kreatywną księgowość i przepychać dług na kolejne lata. Natomiast przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości wskazują, że właśnie teraz jest najlepszy moment na realizację zobowiązań miasta.

Na dzisiejszej sesji radni zdjęli więc pakiet projektów uchwał, które przewidywały możliwość podjęcia negocjacji z bankami na temat przesunięcia spłaty kredytu i wykupu obligacji.

Prezydent Witold Wróblewski takie działania radnych skwitował krótko: – Rozpoczęła się już kampania wyborcza. O wysokości budżetów miasta decydują w końcu również radni. Dług miasta zmniejszyłem w tej kadencji o 60 mln zł. Największy skok zadłużenia zaś nastąpił za prezydentury Jerzego Wilka. Moja propozycja umożliwiała oddłużenie miasta o kolejne 25 mln zł i wykorzystanie 400 mln zł na dalsze inwestycje.

Prawda jest taka, że wszyscy prezydenci miasta oraz radni odpowiadają za obecne zadłużenie Elbląga.

Prezydent Henryk Słonina zaplanował potężne inwestycje drogowe na trasach 503 i 504 – bez specjalnego sprzeciwu radnych miejskich. Ten „bagaż” inwestycyjny przejął i realizował kolejny prezydent miasta Grzegorz Nowaczyk – również bez sprzeciwu zdominowanej wówczas przez PO Rady Miasta Elbląga. Prezydent Jerzy Wilk zaciągnął kolejny dług na budowę Centrum Rekreacji Wodnej „Dolinka”. Wyszło z tego w sumie 300 mln zł na minusie.

Dziś lokalni samorządowcy, walczący w wyborach lokalnych, przerzucają się odpowiedzialnością za to, kto bardziej „dołożył” do tej tragicznej sytuacji. Wszyscy zaś powinni uderzyć się w piersi i podjąć merytoryczną debatę co z tym problemem zrobić.

1 komentarz

  • Albert Pierrepoint Reply

    14 września 2018 at 11:18

    A kto wam kazał brać kredyty? Powinni sami je spłacać. Za zadłużenie każdy z nich powinien iść do pierdla,zostać pozbawiony majątku i do rowów melioracyjnych.

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register