Sądowe starcie dwóch kandydatów na prezydenta Elbląga zakończone sukcesem Stefana Rembelskiego. Sąd stwierdza, że nie można mówić, że Kukiz`15 jest formacją polityczną mimo iż w polityce funkcjonuje.

Poszło o słowa prezydenta Witolda Wróblewskiego, że do wyborów samorządowych startuje z jedynego w Elblągu komitetu obywatelskiego czyli z komitetu wyborczego wyborców. Urażony słowami Wróblewskiego poczuł się jego kontrkandydat – Stefan Rembelski. On również ubiega się o prezydenturę miasta. Natomiast Kukiz`15 idzie do wyborów jako komitet wyborczy wyborców.

Witold Wróblewski bronił się wskazując, że wypowiadając te słowa chodziło mu o to, że jego komitet jest formacją lokalną, elbląską, niepolityczną. Z odtworzonego w sądzie nagrania wynikało, że Witold Wróblewski dodał iż pozostałe komitety są komitetami partyjnymi.

Tu właśnie jest cały problem, ponieważ chociaż Kukiz`15 bierze udział w polityce ogólnopolskiej i posiada swoją reprezentację w parlamencie, to formalnie nie przekształcił się w partię polityczną.

Sędzia Tomasz Weiert jednak nie analizował czy Kukiz`15 formalnie jest podmiotem politycznym czy nie. Wskazał, że ta formacja również w wyborach samorządowych stratuje jako komitet wyborczy wyborców. To przesądziło sprawę.

„Już z samej nazwy Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz’15 wynika, że ten komitet jest komitetem wyborców. Nie ma przy tym znaczenia, że Kukiz’15 jako ruch obywatelski skupia posłów sejmu obecnej kadencji. […]. Zdaniem sądu Witold Wróblewski wypowiadając się, że jego komitet jest jedynym komitetem bezpartyjnym […] podaje nieprawdę, bo takim komitetem bezpartyjnym jest także Komitet Wyborczy Wyborców Kukiz’15” – uzasadniał wyrok sędzia.

Witold Wróblewski, jeśli nie wniesie apelacji w ciągu 24 godzin, będzie musiał zamieścić w trzech elbląskich portalach internetowych stosowne sprostowanie.