Lea ma 15 lat. Anoreksja odebrała jej cząstkę duszy. Jest uczennicą I klasy liceum w Elblągu. Jej mama wychowuje ją sama. Przeprowadzka miała odmienić ich życie na lepsze. Tak się jednak nie stało.

15-letnia Lea z Elbląga zmaga się z anoreksją. Aby wrócić do zdrowia potrzebuje terapii w specjalnym ośrodku.

– Pomagałam w wolontariacie, jeździłam konno, miałam marzenia o studiach pedagogicznych, chciałam pracować z dziećmi. Coraz częściej czułam się samotna. Trzy lata w klasie podstawowej od 6 do 8 były ciężkie. Wydaje mi się, że już wtedy zaczęłam mieć depresję, czułam się samotna i nie chciałam martwić mamy. Dzięki ciężkiej pracy dostałam się do wymarzonej szkoły. Dostałam również stypendium od Prezydenta Miasta. Bardzo się stresowałam początkiem roku, zapominałam o jedzeniu, czułam stres, ból brzucha. Uczyłam się godzinami, przestalam wychodzić z domu. Wcześniej też mi się to zdarzało, były wymówki, że źle się czuję, ale teraz to się nasiliło. Czułam ból, osamotnienie – pisze dziewczyna. – Anoreksja zawładnęła moim ciałem i duszą. Czułam, że słabnę i umieram. Moja mama cierpiała, próbowała mnie karmić, tłumaczyć, przytulać, pomóc. Nie rozumiała, dlaczego nie jem, nic nie wiedziała o tej chorobie. Za namową lekarzy oddała mnie do szpitala, na kroplówkach byłam 4 dni. Stamtąd trafiłam do szpitala na Młodzieżowy Oddział zamknięty w Olsztynie. Trafiłam tam, bo depresja się nasiliła a waga spadła. Miałam zimne dłonie i nogi, ledwo co wstawałam z łóżka, nie miałam siły wejść po schodach.

Nie panuje nad tym. Czuję w sobie, że mam siłę, by walczyć, boję się powrotu do domu. Błagam pomóżcie, bo chcę odzyskać swoje życie. Chce żyć, skończyć studia, pomóc bratu. Czuję, że szpital mi nie pomoże. Tęsknię za rodziną, to miejsce mnie przytłacza. Czuje, że słabnę, że choroba staje coraz silniejsza, lęki nie dają mi spokoju. Cząstka mnie umiera a druga cząstka wyrywa się do życia, bo mam dla kogo i bardzo pragnę żyć.

Pieniądze ze zbiórki przeznaczone będą na turnus w Ośrodku Psychoterapeutycznym ALIRA specjalizującym się w leczeniu zaburzeń odżywiania. Koszt pobytu w ośrodku (40 dni) obejmuje ponad 150 godzin sesji psychoterapeutycznych oraz psychodietetycznych z wykwalifikowaną kadrą terapeutów, wyżywienie (specjalnie tworzone posiłki dla osób cierpiących na zaburzenia odżywiania) oraz nocleg.

Stowarzyszenie Lepszy Elbląg organizuje w niedzielę, 14 marca br. specjalne „Morsowanie dla Lei” w Stegnie. Cegiełką będzie wpłata kwoty 10 zł.

Więcej informacji: http://lepszyelblag.pl/