Szlabany utrudniają życie ratownikom. Nic się w tej sprawie nie zmienia

Spółdzielnie Mieszkaniowe oraz zarządcy nieruchomości są ślepi i głusi na argumenty. Stawiają szlabany na wjazdach na elbląskie osiedla. Tym skutecznie utrudniają szybkie dotarcie służb ratowniczych i naprawczych do miejsca zdarzenia.

– Kilka dni przed świętami w naszym budynku źle poczuł się starszy mężczyzna. Zadzwoniono po pogotowie ratunkowe. I co widzę przez okno? Karetka utknęła pod szlabanem a zdenerwowani ratownicy coś majstrowali przy szlabanie. Ten nie chciał się podnieść. Mijały cenne minuty. Ja nie mam pilota więc nie mogłem nic zrobić. Na szczęście sąsiad był w domu i na moje okrzyki szlaban otworzył – pisze do nas jeden z mieszkańców bloku przy ul. Nitschmanna.

Podobnych historii w Elblągu jest sporo, a radny Michał Missan – zawodowo szef elbląskich ratowników wielokrotnie zwracał uwagę, że szlabany ustawiane przy wjazdach na osiedla skutecznie utrudniają pracę ratownikom medycznym.

– Nic się nie zmieniło. Na dzień dzisiejszy jedynie „Sielanka” udostępniła nam kartę do wszystkich swoich zasobów. Inne spółdzielnie czy wspólnoty robią to wybiórczo. Szacuję, że nie mamy dostępu do połowy szlabanów – mówił w ubiegłym roku Michał Missan, koordynator Działu Ratownictwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu.

Co na to spółdzielnie mieszkaniowe oraz zarządcy nieruchomości? Są głusi na te argumenty ratowników medycznych i służb naprawczych. Szlabany zamykają wjazdy na kolejne elbląskie osiedla.

– Wzywaliśmy EPEC bo był problem z ogrzewaniem w bloku– pisze do nas Janina, mieszkanka bloku przy ul. Robotniczej. – Okazało się, że samochód służby stał przed szlabanem a pracownik biegał i dzwonił domofonami aby ktoś otworzył. Na szczęście to nie była karetka pogotowia i nie liczył się czas. Ja rozumiem, że szlabany pomagają zachować miejsca parkingowe dla mieszkańców ale czy te służby nie powinny posiadać własnych, uniwersalnych pilotów do szlabanów?

Podobne problemy, według naszych informacji, mają również pracownicy elbląskich Wodociągów, kiedy muszą dotrzeć szybko do miejsca awarii. Również borykają się ze szlabanami zagradzającymi wjazd na osiedla.

Również mieszkańcy miasta, których budynki nie należą do danych spółdzielni, ale znajdują się obok ich bloków, mają problem ze szlabanami.

W 2017 r. portel.pl informował: „Sielanka” zbudowała parkingi, postawiła szlaban na gruncie wydzierżawionym od miasta i pozbawiła nas dojazdu samochodami do naszego budynku – skarżą się mieszkańcy budynku przy ul. Robotniczej 51a. Zarząd Budynków Mieszkaniowych zagroził Sielance wypowiedzeniem umowy dzierżawy, ale niewiele wskórał”.

Jak informował portel.pl „Sielanka wydzierżawiła część pobliskiej działki od miasta już w 2014 roku, by zapewnić swobodny dojazd i parkowanie mieszkańcom bloków przy ul. Robotniczej 53, 55 i 57. Na osiedlowej drodze pojawił się szlaban, zaczął działać na początku września. – Chcieliśmy wykupić od Sielanki piloty do szlabanu, byśmy mogli przejechać pod nasz budynek, ale się na to nie zgodzili – mówi jeden z Czytelników, który zgłosił nam sprawę.

– Zabiegam o interes naszych członków, którzy za to płacą i wymagają. Ponoszą też koszty inwestycji – powiedział Mieczysław Szałachowski, prezes ESM Sielanka. – Nie będę się oglądał na wspólnoty czy ZBK”.

Mimo nacisków Miasta, spółdzielnia mieszkaniowa „Sielanka” się nie ugięła. Szlabanu nie zlikwidowano, i nie pozwolono mieszkańcom innych bloków na swobodny przejazd. Teraz Miasto będzie musiało wykonać dla nich dodatkowy wjazd.

Ten problem dostrzegła również była radna Maria Kosecka, która skierowała do prezydenta Wróblewskiego interpelację w sprawie analizy warunków dojazdu służb ratowniczych do budynków mieszkalnych .

– W odpowiedzi na mój wcześniejszy wniosek, który dotyczył kwestii analizy dostępu służb ratowniczych do budynków mieszkalnych, zawarto informację, że zarządcy spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych oraz administratorzy obiektów mieszkalnych otrzymają pisma, aktywizujące ich do przeprowadzenia własnej oceny przygotowania budynku, obiektu budowlanego lub terenu do przeprowadzenia akcji ratowniczej – mówiła radna Kosecka.

Wniosek radnej poparł również Michał Missan , radny miejski oraz koordynator działu ratownictwa medycznego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.

– Wcześniej spółdzielnie myślały o tym, żeby zapewnić nam odpowiedni dostęp. Ostatnio ta inicjatywa umarła śmiercią naturalną, nie mamy żadnej informacji na temat nowo powstających szlabanów – mówił Michał Missan. – Wcześniej był taki zwyczaj, teraz go nie ma. Jestem zwolennikiem tego, żeby zwołać prezesów spółdzielni oraz zarządców wspólnot i porozmawiać o tym, jaki mamy dostęp, mogłoby to się odbyć pod egidą prezydenta.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register