Około 150 osób zebrało się w Elblągu aby protestować przeciwko planom zaostrzenia prawa dotyczącego aborcji w Polsce. To, co może razić, to mocne upolitycznienie tego protestu. Obecni byli tam działacze i politycy Razem oraz Platformy Obywatelskiej.

Kiedy poprzednio przez Elbląg przechodził „czarny marsz z parasolami”, kobiety również protestowały przeciwko próbom zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji. Nie było jednak politycznych flag czy ulotek. Nie było przemówień polityków.

Teraz protest zdominowali działacze partii Razem, Platformy Obywatelskiej oraz Komitetu Obrony Demokracji.

Dziś, kiedy pod biurem poselskim posła Jerzego Wilka przemawiał Robert Koliński z partii Razem obok radośnie powiewała fioletowa flaga tej partii. W tłumie zaś obecni byli lokalni politycy Platformy Obywatelskiej, których koledzy z Sejmu całkiem niedawno „pomogli” w odrzuceniu obywatelskiego projektu liberalizującego prawo aborcyjne. Bo właśnie przez brak na sali obrad posłów PO oraz .Nowoczesnej, projekt został odrzucony i nie przeszedł do dalszego procedowania.

Kadr z transmisji TV Truso.

– Tak nie może być. Jeśli na tych protestach w obronie aborcji będą transparenty polityczne i sami politycy, to takie akcje nie mają większego sensu – pisze do nas jedna z elblążanek obecna na tym wydarzeniu. – Nie głosuję na partię Razem ani tym bardziej na obłudną PO. Dlatego to mnie bardzo bulwersuje co dziś widziałam.

Protestujący spod biura poselskiego posła Jerzego Wilka przeszli pod biuro Leonarda Krasulskiego na Pl. Słowiańskim. Następnie zaś udali się pod siedzibę biskupa elbląskiego.

Projekt zaostrzający prawo aborcyjne miał zostać rozpatrzony podczas środowego lub czwartkowego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Jednak do tego nie doszło. Obrady odwołano.