Jak już informowaliśmy, 30 grudnia o godz. 2 w nocy wybuchł pożar w budynku przy ul. Kasprzaka. Po ugaszeniu ognia strażacy w jednym z mieszka na pierwszym piętrze odkryli zwłoki mężczyzny. Świadkowie mówią, że ten lokal zamieszkiwali dwaj bracia, często nadużywający alkoholu.

Czy więc przyczyną tragedii była libacja alkoholowa czy też doszło do innego zdarzenia? Przyczyny tragedii bada policja pod nadzorem prokuratury. Na razie nie udzielają oni informacji o przyczynach pożaru.

W akcji gaśniczej uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej. Po ugaszeniu pożaru w spalonym mieszkaniu strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny.

Innym lokatorom nic się nie stało, choć konieczna była ewakuacja kilkunastu rodzin, także z małymi dziećmi.

Dom, w którym doszło do pożaru to przedwojenny budynek, nie podłączony do sieci ciepłowniczej. Kilkanaście lat temu doszło w nim do podobnego pożaru, także z ofiarą śmiertelną.

Źródło: Radio Olsztyn