Dziś rano zauważono poważny akt wandalizmu w naszym mieście. Rękawy przeciwpowodziowe, które ułożono przy brzegu rzeki Elbląg, zostały pocięte nożem przez nieznanego wandala. Straty są duże, a sprawa zgłoszona już na policję.

Bezmyślność, głupota i wandalizm. Kiedy nasze miasto nadal walczy z wysokim poziomem wody w rzece Elbląg, ktoś nożem uszkodził wszystkie rękawy przeciwpowodziowe. Miały one chronić mieszkańców Elbląga przed skutkami wylania rzeki.

– Po prostu brak słów. Trudno nawet skomentować to co się wydarzyło. Wszystkie rękawy przeciwpowodziowe, które zostały rozłożone na Bulwarze Zygmunta Augusta oraz na ul. Grochowskiej, aby zabezpieczyć naszych mieszkańców przed powodzią zostały pocięte. Łącznie 12 rękawów należących do miasta i Państwowej Straży Pożarnej. Sprawa zgłoszona została na Policję – komentuje prezydent Elbląga Witold Wróblewski.

Uszkodzonych trwale zostało 12 rękawów. Straty Miasta i Straży Pożarnej sięgają około 20 tys. zł.

fot. UM Elbląg.