Woda zalewa domy starszych ludzi. Miasto nic z tym nie robi

Od ponad roku stare domy zlokalizowane przy ul. Pomorskiej cały czas zalewane są wodą. Prawdopodobną przyczyną jest budowa nowych budynków zlokalizowanych w tej okolicy. Mimo, że mieszkańcy – starsi już elblążanie proszą Ratusz o pomoc, Miasto nic z tym nadal nie robi.

Pani Maria mieszka w jednym z budynków przy ul. Pomorskiej od 1946 r. Z rodziną wprowadzili się tu zaraz po wojnie. Kobieta była wtedy dzieckiem. Teraz dochodzi do 80-ego roku życia.

70 lat spokoju

– Nigdy nie zalewało nam piwnic. Teraz, tak od września 2016 r. w piwnicy cały czas stoi woda. To dzieje się też u sąsiadów. Kupiliśmy już nawet pompy, które odprowadzają wodę. Jednak jesteśmy już starymi ludźmi. Nie stać nas na kosztowne remonty – mówi nam kobieta. – Budzę się rano i znów w piwnicy jest tak z 20 cm wody. Tym zaczyna już odpadać z wilgoci.

Mieszkańcy pisali petycje do władz miasta. Byli również na dwóch spotkaniach z wiceprezydentem Januszem Nowakiem.

– Pan prezydent Nowak powiedział nam, że też ma wodę w piwnicy, że to normalne. Nic z tym nie robią. Mówią, że to problem z odprowadzaniem wody, z drenażem gruntu. Tylko dlaczego przez tyle lat był spokój, a teraz, od roku mamy problem? – pyta kobieta. – Kiedy zaczęła się budowa nowego domu u nas jest woda. Z tym problemem zostawili nas, starych ludzi, zupełnie samych.

Jak mówi pani Maria, inspektorzy Nadzoru Budowlanego sprawdzali ten teren, jednak nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.

– Przyszli, obejrzeli teren i poszli – mówi kobieta. – Nie wiemy już gdzie szukać pomocy.

Władza bezradnie rozkłada ręce

O tym problemie pisaliśmy już wcześniej. Wówczas w tej sprawie interweniowała radna Maria Kosecka.

– Sytuacja taka trwa dopiero od kilku lat, kiedy to w okolicy wybudowano nowe budynki mieszkalne. Według informacji zamieszkałych, ich domy są w posiadaniu rodzin od 60 lat i nigdy wcześniej nie było żadnych problemów z podsiąkaniem kondygnacji podziemnych. Sprawę zgłaszano do elbląskich wodociągów oraz odpowiednich komórek Urzędu Miasta, jednak interwencje te nie spowodowały likwidacji problemu – mówiła radna. – Ponieważ problem jest bardzo ważny i zagraża stanowi technicznemu budynków i zdrowiu mieszkańców wnioskuję o jak najszybsze przeprowadzenie wnikliwej analizy przyczyny zalewania piwnic i wykonanie niezbędnych prac naprawczych.

W listopadzie na ulicy tej pojawili się pracownicy Departamentu Zarządu Dróg, Inwestycji, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Obecni byli też przedstawiciele Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

– Ul. Pomorska na odcinku od ul. Wiślickiej do ul. Żyrardowskiej nie posiada kanalizacji deszczowej, ale wody opadowe z chodników i jezdni nie napływają na przyległe posesje, od numeru 2 do 12, gdyż są one położone powyżej istniejącej drogi. Zabudowa ta stanowi w większości domy jednorodzinne o zabudowie bliźniaczej z lat 30-tych ubiegłego wieku. Domy te zamieszkują osoby, które nabyły te domy po wojnie lub odziedziczyły czy odkupiły od poprzednich właścicieli – wyjaśniał na łamach jednej z gazet lokalnych Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. – Miasto nie posiada inwentaryzacji drenażu terenów prywatnych posesji, na których posadowione są budynki. Odwodnienie posesji, utrzymanie w należytym stanie istniejących drenów i studzienek drenażowych w piwnicach należy do właścicieli posesji.

Odpowiedź prezydenta miasta:

odp prezydent

Obowiązkiem prezydenta miasta jest pomoc mieszkańcom!

Radnej Marii Koseckiej takie podejście władz miasta do problemów osób starszych nie zadowala.

– Na przykładzie tych, zgłoszonych przeze mnie problemów, widać w jaki sposób władze miasta podchodzą do zgłaszanych spraw. Na wszystko odpowiedź jest jedna, „ograniczone środki finansowe”, „brak w planie”. Tłumaczenie topografii terenu, czy też szukanie przyczyn w zwiększonych opadach deszczu nie rozwiązuje istniejącego zagrożenia, być może sprowadza spokojny sen na urzędnicze głowy, jednak nie zwalnia ich z odpowiedzialności za zdrowie i życie mieszkańców – mówi radna Kosecka. – Obowiązkiem władzy jest niesienie pomocy wszędzie tam gdzie zagrożone jest życie i zdrowie mieszkańców. Ta opieka jest szczególnie wymagana tam, gdzie dotyczy to osób starszych, schorowanych, często niedołężnych nie tylko fizycznie. Czy musi dojść do tragedii żeby obudzić biurokratyczną wrażliwość. To przecież jeden z podstawowych obowiązków osób sprawujących władzę.

Jak dodaje radna Maria Kosecka, tego typu odpowiedzi władzy to szablon, nie przyznać racji, nie wprowadzić działań naprawczych, no chyba, że za jakiś czas i wtedy przypisać zasługi sobie.

– Nie potrzebuję poklasku, chciałabym żeby władza służyła do poprawy życia mieszkańców, wpływała na lepszy poziom życia i gwarantowała bezpieczeństwo, a nie dla samego jej sprawowania! Tylko tyle i aż tyle – mówi radna Kosecka.

Widzisz coś niepokojącego? Coś Cię denerwuje, drażni, masz jakiś problem? Pisz do nas na adres: faktyredakcja@gmail.com . Każdemu gwarantujemy anonimowość!

 
 

1 komentarz

  • Jancia Reply

    13 grudnia 2017 at 20:15

    I tak ludzie beda cierpieli i tracili dobytek bo wladza przetracila kase na oczyszczenie rowow melioracyjnych i studzienek.Taka sytuacja bedzie sie powtarzala, ostatnimi czasy sa wzmozone opady i co dalej? a wladzy nie zalewa i maja w nosie.

Skomentuj Jancia Anuluj pisanie odpowiedzi

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register