Zabytkowy budynek uda się uratować. Są środki na remont

Jedne budynki, wyburzane, znikają z ulic naszego miasta. Inne- te uznane jako zabytki, udaje się uratować. Gmina Elbląg pozyskała środki finansowe na remont zabytkowego obiektu przy ul. Żeromskiego.

Gminie Elbląg udało się pozyskać środki finansowe na remont zabytkowego obiektu przy ul. Żeromskiego. Pieniądze pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2014-2020. Samorząd ogłosił właśnie przetarg na prace budowlane.

Jak informuje Dziennik Elbląski, zakres zamówienia obejmuje m.in. modernizację instalacji ciepłowniczej, ocieplenie całego dachu budynku materiałem termoizolacyjnym, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej (zewnętrznej) na nową drewnianą oraz ocieplenie ścian zewnętrznych przy gruncie budynku materiałem termoizolacyjnym.

Prace mają się zakończyć w listopadzie br.

Ponad siedem lat temu Gmina Elbląg przejęła budynek od marszałka województwa. Przez te pięć lat, zgodnie z wymogami marszałka, miał być przeznaczony na funkcje medyczne. W obiekcie na parterze znajduje się przychodnia gminna, a na piętrze prywatne gabinety lekarskie.

Kamienica została zbudowana w 1900 roku. Koszty budowy wyniosły 75.000 marek. Miasto zdecydowało się budowę obiektu hotelowo-gastronomicznego w tym miejscu ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo targu i rzeźni. Chodziło o to, aby handlarzom bydła w dni targowe zaoferować gastronomię.

Pierwszym gastronomem był Eduard Hildebrandt, po nim Max albo Marie Hildebrandt. W 1920 roku obiekt przejął hotelarz z Torunia Oswald Gommel. Ostatnim posiadaczem był Hermann Dresing, zanim został powołany do oddziału 21. dywizji. Nowym szefem był wtedy generał Both.

Podczas drugiej wojny w byłym hotelu zajmowano się także urlopowiczami z frontu. Już w czasie pierwszej wojny 1914–18 hotel miał inne przeznaczenie, stał się rezerwowym lazaretem (co jest potwierdzone na widokówce). W tym też czasie, między hotelem, rzeźnią i fabryką pędzli „Neumann”, zbudowano baraki jako poszerzenie lazaretu, które po wojnie służyły 60 elbląskim rodzinom jako mieszkania zastępcze. Hotel miał dziesięć pokoi gościnnych, wiele pokoi dla spółki i salę 15 x 15 metrów z parkietem. Długi na 100 m ogród hotelowy graniczył na całej swojej długości z Holl. Chaussee. Na rogu Holl. Chaussee / Pott-Cowlestraße znajdował się pawilon muzyczny z sześciokątną, betonową powierzchnią do tańczenia, obramowaną stojakami na kwiaty. Tory kolejowe do rzeźni tworzyły zamknięcie ogrodu.

Hotel był znany wszystkim elblążanom jako miejsce odpoczynku i spotkań. Odbywało się tam wiele imprez. W roku 1910 tutaj zostało założone Marineverein Elbing & Umgebung. (…) Tutaj świętowało min. Turnverein „Frisch auf (Towarzystwo Gimnastyczne), czeladnicy rzeźnictwa oraz klub „SV Victoria Elbing. (…) Kilka razy odbyły się letnie i zimowe imprezy ogrodników. Nie chciałbym zapomnieć o imprezach dla dzieci z zawodami w ogrodzie i pochodem z kapelą i latarniami. (…) W każdą środę, sobotę i niedzielę odbywały się taneczne wieczory, gdzie najczęściej grała kapela Manthey … – pisze Gerhard Gommel o hotelu Stadt Elbing.

II wojna światowa oszczędziła budynek. Podczas pobytu Rosjan, w hotelu znajdowało się ich dowództwo. Latem 1945 roku Rosjanie przekazali budynek władzom polskim, które na krótko urządziły w nim hotel, zanim otrzymał go urząd powiatowy, który przeznaczył go urząd zdrowia z oddziałem przyjęć.

Do dziś były hotel „Stadt Elbing” nadal służy celom medycznym.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register