„Awaria” ciężarówki? Policja szybko to zweryfikowała
Ten widok jest znany wszystkim. Samochód ciężarowy podjeżdża pod sklep, zatrzymuje się na pasie ruchu i nagle się…psuje. Kierowca włącza światła awaryjne i spokojnie rozładowuje towar. Tym razem jednak trafił się patrol policji.
Do takiej sytuacji doszło wczoraj na ul. 12 Lutego, obok sklepu sieci „Żabka”.
Jak informuje nas nasz Czytelnik, kierowca ciężarówki nagle zatrzymał się i włączył światła awaryjne. Zablokował pas ruchu, zmuszając jadące za nim samochody do zatrzymania się i wykonania próby zmiany pasa.
– Traf chciał, że tym pasem jechał też policyjny radiowóz. Policjanci również się zatrzymali, włączyli sygnalizację i skontrolowali ciężarówkę. Okazało się, że pojazd jest sprawny. Nakazali kierowcy przestawienie ciężarówki na miejsce parkingowe. Chyba skończyło się tylko na pouczeni, bo gdy ciężarówka przestała tamować ruch, odjechali – pisze do nas nasz Czytelnik.
W przypadku, kiedy kierowca parkuje nielegalnie i używa tych świateł, łamie jednocześnie dwa przepisy: nadużywa świateł awaryjnych i nie stosuje się do zakazu zatrzymania. W niektórych przypadkach można dopatrzeć się też tego, że kierowca tamuje ruch, a to potencjalny powód do wlepienia kolejnego mandatu lub odholowania auta.
0 komentarzy