Czy Polacy rzeczywiście myślą samodzielnie? Odrobina refleksji po pierwszej turze wyborów prezydenckich

Czy Polacy rzeczywiście myślą samodzielnie? To pytanie, które od dłuższego czasu nurtuje nie tylko piszącego te przemyślenia, ale także wielu współrodaków i obserwatorów polskiej sceny politycznej.
Czy Polacy mają świadomość, że już od września 2024 roku „Mainstreamowe Media” rozpoczęły wbijanie do głów, celem zaprogramowania u wszystkich Polaków „właściwego”, finalnego wyniku wyborczego?
Zastanawiające jest również to, że Dr Artur Bartoszewicz – kandydat bezpartyjny, niezależny, wszechstronnie wykształcony. Osoba, będąca wybitnym ekspertem w dziedzinie polskiej gospodarki, wszechstronnie przygotowana intelektualnie, zdolna do efektywnego zarządzania państwem i podejmowania mądrych decyzji, w mediach systemowych, był całkowicie pomijany. Warto przy tym zważyć, że jako jedyny, spośród pozostałych kandydatów zaprezentował całościowy, autorski program wyborczy dla Polski, Polek i Polaków.

https://777.org.pl/

Dr Artur Bartoszewicz w swoim programie zilustrował swoje rozwiązania dla Polski, Polek i Polaków w sposób konkretny, wręcz precyzyjny. Będąc już Prezydentem RP, nazwał co zrobi, jak to zrobi, w jakim czasie to zrobi i skąd pozyska środki na nazwane przez siebie projekty społeczne i inwestycyjne.
W wyniku czego, ok. 100 tysięcy roztropnych Polaków, udzieliło Mu swego poparcia w liczbie 95 640 głosów tj. 0,5% ogółu głosów. Wobec tego oznacza, że 99,5% Polaków poszła głosować za narzuconymi przez partie polityczne, stworzonymi przez system medialny kandydatami, których intelektualna miałkość w konfrontacji z wypowiedziami dr Artur Bartoszewicz dla 100 tysięcy Polaków była wręcz zasmucająca. Tematyka wypowiedzi niektórych z partyjnych kandydatów, dotyczyła wszystkiego, tylko nie dobra Polski, Polek i Polaków. Debaty pozbawione były podstaw merytorycznych, a furorę wręcz robił – pewien popularny dziennikarz, występujący w roli „Stańczyka”. Po pierwszej turze odnosi się wrażenie, że Polacy mieli zadanie wybierać coś, co było bardziej w rozumieniu dostępne, nijakie, emocjonalnie atakujące, wręcz agresywne, tylko niekoniecznie miały to być rozwiązania dobre dla naszej Ojczyzny, Polek i Polaków. Zaskakujące jest to, że spośród wszystkich głosujących Polek i Polaków, tylko 95 640 osoby, które zagłosowały na dr Artura Bartoszewicza, były zdolne myśleć niezależnie i rozumować rzeczowo.

https://www.facebook.com/reel/1049844103725227

Media głównego nurtu narzuciły nam tylko dwóch głównych kandydatów, spośród których mieliśmy dokonać wyboru prezydenta. Sondaże obejmowały maksymalnie 5 – 6 kandydatów, którzy cały czas pojawiali się we wszystkich systemowych mediach, poza dr Arturem Bartoszewiczem. Polacy mieli wybierać spośród nich dwóch, którzy mieli przejść do drugiej tury wyborów prezydenckich. Polacy nadal głosują na tych samych, wskazanych przez partie kandydatów, cierpiąc na syndrom sztokholmski. To zjawisko jest trudne do wytłumaczenia – dlaczego ludzie wybierają tych samych polityków, mimo że widzą, że od 20 lat nic się nie zmienia, a obietnice pozostają pustymi słowami ? Polacy, może czas zacząć myśleć samodzielnie, analizować informacje i nie dawać się manipulować przez partie polityczne i systemowe media? Może warto spojrzeć na sytuację z przymrużeniem oka, z dystansem i humorem, bo czasem to właśnie humor potrafi uświadomić nam, jak absurdalna może być rzeczywistość polityczna.

Czy Polacy rzeczywiście myślą samodzielnie? Odpowiedź pozostaje otwarta, ale być może już warto zacząć zadawać sobie to pytanie i szukać odpowiedzi we własnym umyśle. Może warto spojrzeć na siebie z dystansem i zastanowić się, czy naprawdę chcemy być marionetkami w rękach polityków, czy może czas na Demokrację Bezpośrednią, która pozwoli Narodowi przejąć kontrolę nad własnym krajem, własnym losem, myśleniem i działaniem. Bo przecież, jak mawiał klasyk: „Myślę, więc jestem” – a może czas, aby Polacy zaczęli myśleć samodzielnie, by móc powiedzieć: „Myślimy, więc zmieniamy nasz kraj”.

Przewijanie do góry