Można narzekać na tegoroczne Dni Elbląga, że mało jest atrakcji, nie ma wielkich gwiazd muzycznych, jest nieco kameralnie. Jednak ważne, że w końcu w mieście coś się dzieje, a Starówka w końcu tętni życiem – zwłaszcza, że pogoda dopisuje. Warto natomiast pamiętać, że nadal mamy stan epidemii.

W naszym mieście rozpoczęły się właśnie Dni Elbląga 2021. Po roku ciszy, gdy walczyliśmy ze skutkami pandemii, teraz w końcu odważyliśmy się zorganizować imprezę plenerową. Można oczywiście narzekać, że nie jest zbyt huczna, brakuje znanych gwiazd muzycznych. Ważne jednak, że elbląska Starówka ożyła, można w końcu znaleźć w Elblągu trochę rozrywki.

Żyje też rzeka Elbląga, po której pływają statki wycieczkowe, żaglówki czy stylizowane łodzie historyczne – to koniecznie warto zobaczyć – w naszym mieście dość rzadki widok.

Na scenie ustawionej przy katedrze trwają próby zespołów. Pierwszy z koncertów już o godz. 18.00, a przed elbląską publicznością wystąpi Sosnowski. Wokół placu katedralnego liczne animacje – i to nie tylko dla najmłodszych.

Niezwykle widowiskowe ślizgi czasami kończą się kąpielą, ale jest ciepło, więc nie stanowi to problemu.

Przed Ratuszem Staromiejskim teatr „Katarynka” prezentuje „Morskie opowieści”. A prawdziwe morskie wilki siłują się z rozpiętą nad rzeką liną. Zawody Hold Fast potrwają do godz. 18.00.

Zasady zabawy są proste: należy tylko przy użyciu rąk pokonać linę rozpięta między dwoma brzegami rzeki Elbląg. W trakcie przejścia nóg można używać tylko po to, by zawisnąć na linie i trochę odpocząć.

fot. UM Elbląg/facebook