Wygląda na to, że teren u zbiegu ulic Nowowiejskiej i 12 Lutego jeszcze długo poczeka na jakiekolwiek inwestycje. Miała tu powstać galeria Porto 55, później budynek mieszkalny ze sklepami. Teraz działka ponownie zmieniła właściciela i wiele wskazuje na to, że teren nadal będzie stał pusty.

Jeszcze niedawno prezydent Witold Wróblewski informował, że spotkał się z nowymi właścicielami działki po Porto 55. Krakowska firma Howell Estates zapewniała, że wkrótce rozpocznie się nowa inwestycja. Jednak nieruchomość ponownie została…sprzedana.

Nowym nabywcą gruntu została firma Nordic Development. Ten inwestor planował tu wybudować najwyższy obiekt mieszkalny w mieście wraz z obiektami handlowymi.  Nowi właściciele spotkali się z władzami miasta i poinformowali o tym, że mają zamiar budować również kompleks mieszkaniowo-usługowy. Ma tu powstać budynek mieszkalny, wyższy niż budowana właśnie przez firmę Mytych tzw. „Brama na Modrzewinę” –czyli nowoczesny wieżowiec.

Inwestor powołał do życia spółkę celową Nordic Property, która miała zająć się realizacją inwestycji. Przedstawiciele inwestora wcześniej spotkali się także z prezydentem Elbląga, by przedstawić mu koncepcję zabudowy tego miejsca.

Tymczasem na deklaracjach się skończyło, ponieważ ta firma również działkę w naszym mieście sprzedała. Nowym właścicielem gruntu jest olsztyńska firma TJ Group i jak na razie nie ujawnia, jakie ma plany wobec Elbląga.

Przypomnijmy, że w 2009 roku ten grunt nabył duński developer – Sjaelso Poland Beta, który chciał budować pierwszą w Elblągu Galerię Handlową Porto 55. Proces decyzyjny trwał długo, ponieważ były prezydent Henryk Słonina wymusił na duńskim inwestorze, pod naciskiem elbląskich korporacji handlowych, zmianę projektu obiektu, znaczenie go zmniejszając. Inwestor wyraził na to zgodę oraz na modernizację na własny koszt okolic ul. Nowowiejskiej. Miały pojawić się nowe dojazdy i wyjazdy z obiektu, zielone skwery, miejsca wypoczynku i rekreacji.

Jednak w 2013 r. Sjaelso Poland Beta ogłosiło upadłość, jednocześnie wycofując się z planowanej w Elblągu inwestycji.

Teren ten spółka Sjaleso nabyła od prywatnego właściciela. Urząd Miejski w Elblągu nie ma więc praktycznie żadnego pola manewru, aby dyscyplinować kolejnych inwestorów czy, w przypadku braku inwestycji, działkę odzyskać.