Dziecko nie przyjęte na oddział w Szpitalu Wojewódzkim. Była dezynfekcja i nie działał system rejestracji

– Moje dziecko dostało skierowanie do szpitala z zaleconą pilną kompleksową diagnostyką jamy brzusznej. Trafiliśmy do Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu no i zaczęły się problemy – pisze nasza Czytelniczka. Jak opisuje, nie tylko remont SOR-u powoduje tam spore utrudnienia.

Zaczęło się od samego dojścia do Izby Przyjęć dla dzieci. Jak mówi nasza Czytelniczka, kiedy znalazła się przed głównym wejściem do szpitala, nie znalazła nigdzie informacji, gdzie ma jej szukać.

– Dopiero w środku szpitala, przy rejestracji, dowiedziałam się, że muszę z dzieckiem udać się ponownie na zewnątrz, obejść szpital i wejść do budynku przy rampie karetek pogotowia – opowiada kobieta. – Oczywiście tam jest wszędzie remont, więc droga prowadziła właściwie przez teren budowy. Z chorym dzieckiem droga jeszcze cięższa.

Nasza Czytelniczka w końcu dotarła do Izby Przyjęć dla dzieci, jednak nie był to koniec jej problemów. Jak mówi, pielęgniarka zabrała skierowanie i kazała im czekać na poczekalni.

– Zaraz do Państwa przyjdzie lekarz – powiedziała odchodząc na oddział.

Kiedy Czytelniczka zaprotestowała, że dziecko ma skierowanie do szpitala i chce, aby zostało jednak przyjęte, lekarka znów kazała poczekać na poczekalni. Po dłuższej chwili pojawiła się ze skierowaniem i stwierdziła, że…umówi termin wykonania gastroskopii dziecku. Bez badania wstępnego czy przyjęcia na oddział.

Jak się okazało, to jednak nie był jeszcze koniec przygód elblążanki i jej dziecka.

– Kiedy pielęgniarka przystąpiła do rejestracji, nagle oznajmiła, że jest…awaria systemu rejestracyjnego – opowiada kobieta. – Kazano mi albo poczekać 2-3 godziny z chorym dzieckiem na poczekalni albo przyjść później.

W tym momencie nasza Czytelniczka zrezygnowała. Zapakowała dziecko do taksówki i pojechała do Szpitala Miejskiego przy ul. Żeromskiego. Tam, jak mówi, dziecko od razu zostało na oddziale zbadane i przyjęte do szpitala.

– Nie rozumiem jak to wszystko „działa” w Szpitalu Wojewódzkim. Dlaczego nie ma żadnej informacji, gdzie znajduje się Izba Przyjęć dla dzieci. Czemu nie ma informacji, że w dane dni przyjęć na oddział nie ma bo jest jakaś dezynfekcja – mówi kobieta. – To jakaś paranoja. Czy moje dziecko mogłoby stworzyć problemy w czasie dezynfekcji? Dlaczego nikt nie sprawdza czy system rejestracyjny działa? Dopiero takie rzeczy „wychodzą”, kiedy trzeba zarejestrować pacjenta?

W tej sprawie zwrócimy się o wyjaśnienia do biura prasowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.

O problemach z dostaniem się pacjentów na oddziały Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego pisaliśmy również tu: http://fakty.elblag.pl/zeby-dostac-sie-do-szpitalatrzeba-byc-zdrowym-chory-nie-ma-zadnych-szans/

Widzisz coś niepokojącego? Coś Cię denerwuje, drażni, masz jakiś problem? Pisz do nas na adres: faktyredakcja@gmail.com . Każdemu gwarantujemy anonimowość!

 

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register