Internauci, przede wszystkim reprezentujący firmy, wiedzą od dawna o istnieniu osób i firm certyfikowanych przez Google. Niektórzy zamawiają ich usługi, mające polegać np. na profesjonalnym prowadzeniu kampanii w Google Adwords. Taka kampania ma przynosić niższym kosztem lepsze wyniki, niż gdyby prowadził ją sam zainteresowany. Doświadczenia z korzystaniem z takiej fachowej pomocy bywają różne, bo i różne firmy działają na rynku. Nie ma żadnej gwarancji, że rzekomy ekspert uzyska lepsze wyniki niż laik, który po prostu przeczyta instrukcję albo zadzwoni do Google na bezpłatną infolinię i skorzysta z jej pomocy.

Jak zostaje się konsultantem Google? Trzeba spełnić szereg warunków, odbyć szkolenie i zdać egzamin. Uprawnia to do posługiwania się certyfikatem. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie https://www.internetum.com/the-road-to-becoming-a-google-authorized-adwords-analytics-consultant/. 

Inni chcą, by było łatwo

Zastanówmy się jednak, co to wszystko oznacza. Chyba każdy, kto kupił telewizor, smartfona albo jakieś oprogramowanie komputerowe, zauważył bez trudu, że producenci starają się uprościć ich obsługę do maksimum. Wszystko ma być intuicyjne, proste, łatwe tak, że nawet Jaś Fasola, a od biedy wręcz tresowany szympans poradziłby sobie z obsługą. Producenci wręcz konkurują ze sobą w prostocie obsługi swoich produktów: dobrze wiedzą, że współczesny człowiek nie tylko nie ma czasu ani ochoty, ale też wolnego potencjału umysłowego, by zgłębiać skomplikowane instrukcje i krok po kroku uczyć się obsługi własnej lodówki czy aparatu fotograficznego. Będzie więc szukał urządzenia możliwie prostego w obsłudze, co nie znaczy wcale, że prymitywnego i pozbawionego rozmaitych możliwości oraz funkcji dodatkowych.

Google lubi komplikować

Inaczej jest z Google. Teoretycznie wszystko jest proste i jasne: załóż konto, postępuj zgodnie ze wskazówkami na stronie, gotowe. W praktyce można dostać oczopląsu od ilości możliwych ustawień, filtrowania danych, parametrów i grup. Interpretacja danych z Google Analytics stanie się chyba wkrótce kierunkiem studiów (nie wiadomo tylko, czy informatycznych, czy może dotyczących ekonomii, zarządzania etc.). Stworzenie i przeprowadzenie skutecznej kampanii reklamowej Adwords też wiąże się z ogromem możliwych ustawień, przez które mało kto przejdzie „suchą nogą”, rozumiejąc wszystko, co na stronach napisano.

O dziwo, to skomplikowanie wcale firmie Google nie szkodzi. Być może dlatego, że nie powstała jeszcze żadna licząca się konkurencja. Ale to zapewne tylko kwestia czasu. Może wtedy będzie łatwiej?