Elblążanie nadal trują powietrze. Walczy z nimi straż miejska
Okazuje się, że pomimo apeli dotyczących konsekwencji finansowych i zdrowotnych spalania odpadów mieszkańcy w dalszym ciągu dokonują tego procederu. Jakie poniosą konsekwencje?
W czwartek 18 stycznia strażnicy interweniowali w sprawie spalania odpadów w zakładach produkcyjnych. W trakcie kontroli stwierdzili wypalanie płyt wiórowych i innych części mebli. Za popełnione wykroczenie dwie osoby zostały ukarane mandatem karnym.
Przypominamy, że spalanie odpadów jest wykroczeniem określonym w art. 191 Ustawy o odpadach, i zagrożone jest karą grzywny do 5 000 zł., gdy sprawa trafi do sądu.
W przypadku wdrożenia postępowania mandatowego może być nałożony mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł. Natomiast udaremnianie lub utrudnianie kontroli jest przestępstwem z art. 225 Kodeksu Karnego i zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. W takim przypadku postępowanie prowadzi policja lub prokuratura.
– Straż Miejska w Elblągu w obecnym sezonie grzewczym przeprowadziła 139 kontroli instalacji grzewczych na terenie nieruchomości, gdzie zachodziło podejrzenie spalania odpadów komunalnych. Stwierdzono 48 wykroczeń z art. 191 ustawy o odpadach, w tym nałożono 18 mandatów karnych – mówi Karolina Wiercińska ze Straży Miejskiej w Elblągu
1 komentarz
milosnik kajakow
23 stycznia 2018 at 07:49to w tym zakładzie produkcyjnym policja nałożyła jedynie mandaty karne? czyli co najwyżej po 500zł na głowę. to rzeczywiście bardzo dużo, jak na zakład produkcyjny