Elblążanin z silnym bólem zęba nie przyjęty przez stomatologa. System nie wykazał ubezpieczenia
To wprost nieprawdopodobne, ale w jednej z elbląskich przychodni odmówiono przyjęcia pacjenta z ostrym bólem zęba. Powód? Całkiem prozaiczny – system nie wykazał, że elblążanin posiada ubezpieczenie zdrowotne. Mężczyzna, mimo bólu, musiał zdobyć odpowiednie zaświadczenia.
Czy lekarz może odmówić pacjentowi pomocy, jeśli ten bardzo cierpi? Okazuje się, że tak. Jeśli ktoś nie posiada potwierdzenie ubezpieczenia, dla tego konkretnego lekarza stomatologa taki pacjent…nie istnieje, nie można mu pomóc, ulżyć w cierpieniu. Tak zdecydowała osoba, która odpowiada za rejestrację chorych osób.
Taka sytuacja spotkała naszego Czytelnika, który jest osobą bezrobotną, zarejestrowaną w ewidencji Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu. Jednak system osób ubezpieczonych w jego wypadku nie wykazał, że takie świadczenie posiada.
Elblążanin przesłał nam skargę, którą na przychodnię złożył do Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta.
– Chciałbym złożyć skargę na Poradnię Stomatologiczną Uśmiech, która znajduje się w Elblągu. Jestem osobą bezrobotną zarejestrowaną w Powiatowym Urzędzie Pracy w Elblągu od dnia 19.04.2017 (data ostatniej rejestracji) – pisze nasz Czytelnik. – Dnia 21 kwietnia 2017 zgłosiłem się z bólem zęba właśnie do Poradni Stomatologicznej Uśmiech, ponieważ mam tam kartę pacjenta i do tej pory bez żadnych problemów korzystałem z usług tej poradni, nawet w sytuacji nagłej, z bólem i bez potrzeby wcześniejszej rejestracji. Jednak w dniu 21.04.17 rano pani w rejestracji sprawdziła w systemie eWUŚ, czy jestem ubezpieczony i niestety pojawił się komunikat, że nie mam ubezpieczenia. Zgodnie z moją wiedzą przy takiej informacji z systemu pani w rejestracji powinna przyjąć ode mnie oświadczenia o tym, że jestem ubezpieczony, ale niestety nie zrobiła tego, tylko odesłała mnie z kwitkiem, a dokładnie mówiąc z okropnym bólem zęba do domu. Moja partnerka ustaliła w Powiatowym Urzędzie Pracy w Elblągu, że jeśli chodzi o zgłaszanie świeżo zarejestrowanych osób bezrobotnych do ubezpieczenia zdrowotnego, to urząd ma na to 7 dni i prawdopodobnie moje dane jeszcze nie zostały wysłane albo dopiero co zostały przekazane do ewidencji osób ubezpieczonych. W takim przypadku Urząd Pracy wystawia bezrobotnemu zaświadczenia potwierdzające fakt posiadania ubezpieczenia zdrowotnego i ten dokument przedkłada się w przychodni podczas rejestracji, jeśli są jakieś wątpliwości.
Elblążanin, mimo okropnego bólu zęba, poszedł do urzędu pracy i otrzymał takie zaświadczenia. Udał się z tym dokumentem z powrotem do stomatologa, ale pomimo, że nie było już pacjentów oczekujących na wizytę, a dyżur lekarza jeszcze trwał, nie został przyjęty!
– Z powodu potwornego bólu nie miałem siły kłócić się o swoje prawa. Z wielkimi kłopotami udało mi się znaleźć gabinet (Spółdzielnia Pracy MEDYK w Elblągu), który zgodził się ulżyć moim cierpieniom i ostatecznie bolący ząb został usunięty – pisze elblążanin. – Dostałem również receptę na antybiotyk – czyli zostałem kompleksowo przyjęty przez kompetentnego lekarza. W tej poradni, w której zostałem przyjęty z bólem żadnym problemem nie był brak ubezpieczenia w systemie eWUŚ, wypełniłem oświadczenie, przedstawiłem zaświadczenia z urzędu pracy i pomoc uzyskałem. Natomiast w mojej poradni, gdzie jestem pacjentem od paru lat niestety nie zostałem potraktowany jak stały klient, tylko jak niepotrzebny problem, który trzeba odprawić z kwitkiem bez pomocy. Nie wiem, czy moja skarga coś zmieni, ale chciałem zasygnalizować problem – niektóre przychodnie nie stosują się do przepisów, zgodnie z którymi jeśli danej osoby nie ma w systemie eWUŚ, to przychodnia zobowiązana jest przyjąć od pacjenta oświadczenia, w którym oświadcza, że jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym. Chyba, że coś się zmieniło i każda przychodnia stosuje własne przepisy nie dbając o dobro pacjenta.
Do tej bulwersującej sprawy powrócimy i postaramy się wkrótce wyjaśnić, dlaczego pacjent z bólem zęba, cierpiący, nie został przyjęty przez lekarza stomatologa u którego leczył się od lat.
Widzisz coś niepokojącego? Coś Cię denerwuje, drażni, masz jakiś problem? Pisz do nas na adres: faktyredakcja@gmail.com. Każdemu gwarantujemy anonimowość!
0 komentarzy