Gorący weekend nad morzem. Niestety doszło też do tragedii
Mimo szybkiej akcji ratowniczej, 62-letni mężczyzna utonął w Zatoce Gdańskiej na wysokości plaży w Sztutowie (Pomorskie). Po zakończonej akcji ratownicy dostali jeszcze dwa zgłoszenia – tonęły osoby w Jantarze i Junoszynie. Jak przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, tylko w piątek w Polsce utonęły cztery osoby – informuje TVN24.
Zgłoszenie o tonącym mężczyźnie służby dostały w piątek po godzinie 12. 62-latek pływał około 60 metrów od brzegu. Przypadkowi świadkowie zgłosili, że ma kłopoty z utrzymaniem się na powierzchni wody i zadzwonili po pomoc.
Po około dwóch godzinach ratownicy znaleźli 62-latka w wodzie.
– Nasi ratownicy podjęli poszkodowanego z wody i przetransportowali go na plażę. Pomimo wysiłku wszystkich służb biorących udział w akcji lekarz stwierdził zgon poszukiwanego mężczyzny – przekazał Rafał Goeck rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Kolejne zgłoszenia o tonących
W akcji ratowniczej brali udział ratownicy ze Sztutowa, strażacy oraz dwie jednostki WOPR-u.
– Praktycznie po zakończonej akcji otrzymaliśmy następne zgłoszenie, że w Jantarze kolejne dwie osoby wymagają pomocy z naszej strony – mówi Grzegorz Pegza, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Jantarze.
Służby od razu wypłynęły w stronę Jantaru. Kiedy były w drodze, dostały informację, że osoby te udało się już wyciągnąć.
– I dostaliśmy w tym samym czasie trzecie zgłoszenie, kolejne trzy osoby się topią – mówi Pegza. Tym razem było to w Junoszynie. Strażacy szybko dopłynęli na miejsce.
– Ratownicy wyskoczyli z łodzi. Pomogli wyciągnąć dwie osoby, bo trzecia już znajdowała się na plaży wyciągnięta przez turystów – dodał naczelnik OSP.
Wszystkich udało się uratować.
0 komentarzy