Łańcuch wrośnięty w szyję psa i brak pożywienia. Właściciel z Nowej Wsi tłumaczył to… żniwami
Miał wrośnięty w szyję łańcuch i był wycieńczony z pragnienia. Wezwaniem policji zakończyła się niedzielna interwencja Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Reks” w Nowej Wsi koło Malborka – informuje Radio Gdańsk.
Pies leżał na podwórku jednego z gospodarstw w blisko trzydziestostopniowym upale. Rył dziury w ziemi, w których mógł chociaż częściowo schować się przed słońcem. Jego miska była pusta. Co więcej, na szyi miał krwawiącą ranę. – Pies nie miał założonej obroży. Okazało się, że łańcuch, którym był przywiązany do budy, wbijał się w jego skórę – opowiada Krystyna Panek z malborskiego „Reksa”.
WŁAŚCICIEL OBURZONY INTERWENCJĄ
Właściciel czworonoga był oburzony interwencją inspektorek. Tłumaczył zaniedbania trwającymi właśnie żniwami. – Taka rana nie powstaje przez tydzień czy dwa. Ten pies był w takim stanie już od dłuższego czasu. Musiał być wycieńczony, bo w ogóle na nas nie reagował. Po uwolnieniu z łańcucha rzucił się na wodę w wiaderku – relacjonuje Krystyna Panek.
Inspektorki wezwały na miejsce policję. Dopiero po przyjeździe funkcjonariuszy właściciel psa uspokoił się, wyraził skruchę i obiecał, że wezwie weterynarza. – Interweniujący policjanci zobaczyli jedynie filmik nagrany telefonem przez inspektorki. Nie widzieli na własne oczy psa, który oddalił się po uwolnieniu z łańcucha – mówi mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa malborskiej policji. – Funkcjonariusze poinformowali inspektorki o tym, że powinny zgłosić się z nagraniem na komendę – dodaje.
SPRAWA MA TRAFIĆ NA POLICJĘ
Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Reks” zapowiada zgłoszenie sprawy na policję jeszcze w poniedziałek.
– To nie jest nieświadomość, tylko ignorancja. Do tego zero empatii. Jak można przechodzić kilka razy dziennie koło psa i nie zwrócić uwagi na krwawiącą ranę albo brak wody? – zastanawia się Krystyna Panek. – Na pewno nie zostawimy tej sprawy i będziemy monitorować stan zdrowia psa. W razie braku poprawy, wniesiemy o odebranie zwierzęcia właścicielowi – dodaje.
W myśl ustawy o ochronie zwierząt, łańcuch, na którym trzymany jest pies, powinien mieć przynajmniej trzy metry długości. Pies nie może być trzymany na nim przez całą dobę. Powinien być spuszczany przynajmniej na 12 godzin dziennie. W tym roku Sejm zaostrzył kary za znęcanie się nad zwierzęciem. Obecnie grożą za to maksymalnie trzy, a nie jak wcześniej dwa lata więzienia.
2 komentarze
WIDZ
6 sierpnia 2018 at 15:30Uwiązać właściciela psa na łańcuch bez wody. Szybko zrozumie co zrobił biednej istocie!!!!!!!!!!!!!!!! U tego psa można liczyć żebra- był też głodzony………….JAK TAKI PIES MA PILNOWAĆ GOSPODARSTWA!!!!!!!!!!!!!!!!TY PODŁY CZŁOWIEKU.!!!!!!!!!!!!!
Anna
1 lutego 2020 at 15:19Zabrac PSA natychmniast! Biedny Ile mosial przejsc u takiego czlowieka bez jaki h kolwiek uczuc ??