Miasto znów chce sprzedać zabytkowy obiekt. Czy tym razem znajdzie się chętny?
Miasto chce sprzedać wyjątkowy obiekt w naszym mieście. To piękna architektonicznie, ale potwornie zaniedbana Willa Gronaua. O jej sprzedaży zdecydował jeszcze prezydent Jerzy Wilk. Teraz ogłoszenie ponownie publikuje prezydent Witold Wróblewski. Jednak stan zniszczeń obiektu budzi wątpliwości.
Jeśli znajdzie się nabywca na zakup tego obiektu, ewentualny remont będzie musiał prowadzić pod nadzorem Konserwatora Zabytków. Sama lokalizacja obiektu nie jest też tu wielkim atutem. Willa wciśnięta jest pomiędzy inne zabudowania.
Budynek mieszkalny jest w stanie technicznym bardzo złym. Ściany nie posiadają prawidłowej izolacji, tynki zewnętrzne odpadają. Strop nad piwnicą trwały, w części popękany, nad parterem drewniany ze ślepym pułapem. Na podłogach deski wyłożone płytą pilśniową twardą, pomalowane farbą olejną. Okna drewniane skrzynkowe, stare i nietypowe. Stolarka drzwiowa płytowa stara i nietypowa. Instalacja grzejna c.o. lokalne z pieca węglowego – nieczynna. Instalacja wodno-kanalizacyjna i elektryczna stara – do wymiany. Brak ocieplenia ścian poddasza. Stan techniczny budynku bardzo zły, duże zużycie. Wskazany kompleksowy remont budynku. Budynek nie jest przeznaczony do rozbiórki.
Cena wywoławcza to 265 500 zł. Przetarg odbędzie się 5 listopada br.
Z uwagi na wpisanie budynku nr 10 – Willi Grunau’a do rejestru zabytków, przyszłemu Nabywcy w części dotyczącej przedmiotowego budynku, udzielona zostanie bonifikata w wysokości 50% wylicytowanej ceny nieruchomości, rozliczonej proporcjonalnie do jej udziału w całej nieruchomości.
Jeszcze w 2014 r. władze miasta zastanawiały się, czy obiekt sprzedać czy też oddać organizacji pozarządowej, która mogłaby starać się o pozyskanie środków pozabudżetowych na remont willi. Zdecydowano jednak o sprzedaży nieruchomości.
– Widziałem wiele zabytków jeszcze w gorszym stanie, które udało się uratować. Mam nadzieje, że ta neogotycka willa również znajdzie dobrego właściciela, jednak jej remont może pochłonąć miliony złotych – mówił dwa lata temu miejski konserwator zabytków Dariusz Barton.
Willa przy ulicy Pułaskiego należała do niemieckiego przemysłowca Ignatza Grunaua, który w przedwojennym Elblągu był właścicielem młynów, spichlerzy i browaru.
0 komentarzy