Wiele na to wskazuje,  że Platforma Obywatelska w przyszłych wyborach samorządowych w Elblągu wystawi własnego kandydata na urząd prezydenta. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to Michał Missan – obecny szef klubu radnych PO. Sam zainteresowany nie mówi nie, ale wskazuje, że decyzje personalne zapadną na początku przyszłego roku.

Ponad rok – tyle czasu pozostało do kolejnych wyborów samorządowych. Pojawiają się już więc konkretne nazwiska kandydatów na urząd prezydenta miasta. Niemal pewne jest, że ponownie o to stanowisko będzie ubiegał się obecny prezydent – Witold Wróblewski. Padają sugestie, że Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało jeszcze raz wystawić do wyborczej walki Jerzego Wilka, byłego prezydenta Elbląga, obecnie posła na Sejm.

Platforma Obywatelska, która w wyborach w 2014 r. zrezygnowała z własnego kandydata na rzecz poparcia Witolda Wróblewskiego, teraz chce postąpić inaczej. Wiele wskazuje na to, że kandydatem PO będzie Michał Missan. Sam zainteresowany nie mówi nie, jednak wskazuje, że na decyzje personalne trzeba będzie poczekać do początku przyszłego roku.

Michał Missan udzielił wywiadu lokalnej Telewizji Truso, gdzie zapowiedział, że Platforma Obywatelska wystawi w wyborach swojego kandydata na urząd prezydenta miasta. Nie zaprzeczył, że brana pod uwagę jest jego osoba.

– Ja nie mówię nie. Biorę taką ewentualność pod uwagę – mówił radny Missan.

Tym samym wykluczył dalsze popieranie prezydenta Witolda Wróblewskiego przez PO, i można być raczej pewnym, że w tym momencie – mimo formalnej koalicji z obecnym włodarzem – Platforma ustawia się już w kontrze do obecnego prezydenta.

Zresztą Missan w wywiadzie przyznał, że obecna koalicja jest trudna, ze względu na to iż „jest to koalicja mniejszościowa” oraz „prezydent rzadko konsultuje swoje decyzje z koalicjantami”.

Takie zgrzyty były już widoczne podczas uchwalania poprzedniej edycji budżetu miasta, kiedy PO ostro protestowała przeciwko nie uwzględnianiu w projekcie finansów miasta jej wniosków.

– Mamy takie wrażenie, że inwestycje przyjęte do realizacji na rok przyszły, to inwestycje-pomniki. Nie przyniosą zwrotu włożonych środków finansowych i nie poprawią sytuacji finansowej miasta – mówił radny Michał Missan (PO). – Planowane inwestycje są duże i kosztowne. Budżet zaś w taki kształcie nie gwarantuje rozwoju miasta. To raczej budżet stagnacji. Bez żadnego pomysłu i wizji. Nastawiony jedynie na spłatę długów. W przyszłym roku nie uciekniemy od debaty na temat sytuacji z ciepłownictwem. Potrzebujemy również nowych terenów inwestycyjnych.

Teraz Missan chce, aby przyszłoroczny projekt budżetu miasta był ustalany w porozumieniu ze wszystkimi klubami radnych. Miałby to być budżet ponad podziałami politycznymi, tworzony dla dobra elblążan.

Ponownie zatrzęsło koalicją podczas głosowania nad udzieleniem absolutorium prezydentowi za wykonanie budżetu miasta. Radni PO co prawda głosowali pozytywnie dla Witolda Wróblewskiego, jednak mieli szereg własnych uwag.

„Kropkę nad i” postawił ostatnio Michał Missan, kiedy skrytykował wiceprezydenta Janusza Nowaka za utrudnienia dostępu do dokumentacji w sprawie udzielenia dotacji w wysokości 200 tys. zł dla Stowarzyszenia Sympatyków Sportów Zimowych.

– Odmówiono mi, jako radnemu dostępu do tych informacji. Musiałem składać formalny wniosek o ich udzielenie. To nie jest przykład jawności działania samorządu – mówił podczas ostatniej sesji radny Michał Missan.

Wszystko więc wskazuje na to, że Platforma stopniowo z koalicji z prezydentem Wróblewski i SLD się wycofuje, przygotowując grunt dla startu Michała Missana w wyborach prezydenckich.

W wywiadzie dla TV Truso Missan niewiele chciał powiedzieć o programie wyborczym Platformy. Wspomniał tylko o konieczności wykorzystania lokalnie, dla dobra miasta, powstającej drogi ekspresowej nr 7 oraz przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Skrytykował również prezydenta Wróblewskiego za zbytnią, jego zdaniem, dbałość o oszczędności.

– Powinno się wyważyć dbałość o finanse miasta z zaspokajaniem potrzeb elblążan – powiedział.

Przyznał jednak, że obecny prezydent ma duże sukcesy w pozyskiwaniu środków pozabudżetowych na inwestycje w mieście.

Czy PO ma szanse na sukces wyborczy w Elblągu?

– Musimy słuchać elblążan i otwierać się na nowe środowiska. To już się dzieje, rozmawiamy z wieloma grupami mieszkańców. Dobrze to wychodzi – skomentował Missan.

Zapytany o referendum, które zmiotło z elbląskiej sceny politycznej ówczesnego prezydenta z PO, Grzegorza Nowaczyka oraz radnych miejskich stwierdził jedynie, że nie chce się oglądać wstecz i woli „iść do przodu”.