Można oglądać makietę zamku elbląskiego. Czy taki obiekt można odbudować?

Kiedyś taki w Elblągu był, ale dawni mieszkańcy obiekt zniszczyli. Mowa o zamku krzyżackim. Teraz można obejrzeć dokładną replikę budowli obronnej. Jakiś czas temu pojawił się również zaskakujący pomysł, aby elbląski zamek…odbudować.

Jeżeli chcecie zobaczyć jak wyglądał elbląski zamek to zapraszamy do Ratusza Staromiejskiego. Od środy, w sali wystawowej na parterze stoi makieta tego obiektu wykonana przez p. Hansa Joachima Pfaua (makietę przekazano muzeum 9 czerwca).

Tymczasem w styczniu br. dziennik Rzeczpospolita pisał, że należy rozważyć możliwość odbudowy zamku w Elblągu.

Szczególnej uwagi domaga się Elbląg. Miasto to co raz wraca na usta najważniejszych polityków kraju, gdy mowa jest o przekopaniu kanału przez Mierzeję Wiślaną. Ale szczególna uwaga może polegać również na tym, by przywrócić miastu dawny kształt, o jakim elblążanie mogą tylko marzyć, zazdroszcząc gdańszczanom.

Gdańsk ma oczywiście inną pozycję, bo to kolebka „Solidarności”. Wydaje się jednak, że takie traktowanie Elbląga jak dziś jest co najmniej krzywdzące. Dlatego cieszy fakt, że – jeśli nie władze rządowe – to przynajmniej sejmik województwa docenił miasto, przeznaczając ponad 10 mln zł na dokończenie modernizacji siedziby Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Odnowiony ma być barokowy budynek po dawnym gimnazjum.

Nie da się jednocześnie ukryć, że to wciąż namiastka tego, co można zrobić – krok po kroku odbudowując elbląski zamek.

Odbudowa zamków to bodaj najgorętszy temat w polityce historycznej współczesnych europejskich państw, ponieważ takie projekty kojarzą się z militarną historią Europy i przeszłością granic. Rekonstrukcja zamku w Poznaniu wzbudziła wiele kontrowersji. Padały różne argumenty: bo być może go nie było, bo był inny itd., itp.

A przecież nieważne, jaka była historia zamków – ważne, jaką treścią możne je napełnić. Przecież w czasach, gdy krytykowano w Polsce politykę historyczną, Niemcy podjęły decyzję o odbudowie zamku Hohenzollernów w centrum Berlina. Dla kanclerz Merkel będzie to obiekt symboliczny – wieńczący proces zjednoczenia Niemiec.

Podobnie powinno być w Elblągu. Cóż z tego, że elbląski zamek był krzyżacki? Taki sam jest w Malborku, a mimo to znajduje się – razem z Wawelem i Zamkiem Królewskim – na liście narodowych instytucji kultury. Tymczasem Malbork nie może się pochwalić, tak jak Elbląg, że był miejscem powołania Związku Pruskiego, czyli organizacji, która buntowała się przeciwko rządom krzyżackim. I to skutecznie!” – pisał dziennik Rzeczpospolita.

Więcej tu: http://www.rp.pl/Zycie-Warminsko-Mazurskiego/301119844-Planujac-wycieczke-do-elblaskiego-zamku.html#ap-1

19883961_1344891402227043_568758489172746933_n

.Temat był gorąco komentowany przez elblążan. Jednak całkowicie pominięty przez władze naszego miasta czy województwa. Nic w tym zresztą dziwnego. Koszty takiej operacji byłyby po prostu olbrzymie.

Do dziś zachowały się jedynie fragmenty dawnego zamku w Elblągu, zbudowanego przez Krzyżaków około połowy XII wieku – budynek dawnego spichrza, piwnice oraz resztki murów obronnych.

Zamek wzniesiony w stylu gotyckim, rozbudowany na planie regularnym w XIV wieku. Do 1309 roku był siedzibą krajowego mistrza zakonu, później komturów. Po klęsce Krzyżaków z wojskami polsko-litewskimi pod Grunwaldem w 1410 mieszczanie elbląscy zdobyli i wypędzili załogę wraz z wielkim szpitalikiem i tutejszym komturem. Elblążanie 22 lipca 1410 złożyli hołd polskiemu królowi Władysławowi Jagielle. Jednak we wrześniu 1410 zamek ponownie wrócił we władanie Krzyżaków. W 1440 roku to właśnie w Elblągu powstał Związek Pruski. 12 lutego 1454 w wyniku powstania antykrzyżackiego, elbląscy mieszczanie zdobyli po 5-dniowym oblężeniu zamek krzyżacki, a następnie w obawie przed ponownym powrotem Krzyżaków, zniszczyli go.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register