Wszystko wskazuje na to, że nie prędko elblążanie doczekają się modernizacji i uruchomienia odkrytego basenu przy ul. Spacerowej. Powód? Olbrzymi koszt budowy obiektu, brak środków finansowych w kasie miejskiej, nieudane aplikowanie o środki unijne.

Za nami kolejny sezon urlopowy bez odkrytego basenu. Ten został zamknięty przez ówczesne władze miasta w 2012 r. Od tej pory, praktycznie co rok, elblążanie wyrażają potrzebę ponownego uruchomienia takiego obiektu, który jest potrzebny w upalne dni. Niegdyś stanowił chlubę miasta, dziś zarasta i niszczeje.

O przyszłość obiektu pytała ostatnio radna Irena Sokołowska, która chciała wiedzieć jakie są plany miasta w tej sprawie. Pytała również o możliwość budowy małych basenów osiedlowych czy stworzenie plaży miejskiej.

Niestety, odpowiedź prezydenta Witolda Wróblewskiego nie nastraja optymizmem. Miasto nie ma środków na renowację i uruchomienie obiektu.

Projekt składany do Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 znalazł się zaledwie na liście rezerwowej. Ponieważ zaś opiewa na kwotę 50 mln zł raczej nie ma szans na jego finansowanie.

Prezydent Wróblewski w swojej odpowiedzi dla radnej wykluczył również możliwość realizacji tego projektu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (o co niegdyś zabiegał prezydent Grzegorz Nowaczyk).

Witold Wróblewski wskazał również, że elblążanie mogą korzystać z dwóch basenów krytych. Dodał również, że nadal będzie prowadził działania zmierzające do zdobycia zewnętrznych środków finansowych na odtworzenie kąpieliska odkrytego przy ul. Spacerowej.

– Priorytetem moich działań jest budowa kompleksu i nie przewiduję budowy innych, małych basenów osiedlowych – dodał prezydent.