– Otrzymałam wypłatę w kilku banknotach 500 złotowych. No i zaczął się mój problem – pisze nasza Czytelniczka, która opisała nam swoje perypetie z nowym banknotem.

Akurat w tym miesiącu szef firmy, na moją zresztą prośbę, wypłacił mi wynagrodzenie w gotówce, nie na konto. Byłam mocno zdziwiona, gdy otrzymałam kilka banknotów, w tym 200 złotowe i 500 złotowe. No i zaczął się mój problem. Postanowiłam zrobić zakupy w sklepie mięsnym. Tam jednak sprzedawczyni stanowczo odmówiła przyjęcia banknotu 500 złotowego. Powiedziała mi, że nie ma ja wydać. Postanowiłam spróbować w sklepie spożywczym. Ta sama historia. W sklepie obuwniczym, kiedy wybrałam buty, sprzedawca zapytał czy ten banknot (500 zł) jest prawdziwy czy to jakaś podróbka, ponieważ takiego nie widział. Poszłam w końcu do banku, aby rozmienić pieniądze, tam mi jednak odmówiono – oficjalnie, ponieważ nie rozmieniają. Nieoficjalnie Pani w banku powiedziała mi, że nie mają urządzeń do sprawdzenia legalności tego banknotu. Nie wiem teraz co robić. Niby mam pieniądze, ale nie mogę ich nigdzie wydać! – pisze Pani Alicja.

Banknoty o nominale 500 zł już od ponad pół roku są w użyciu. Jednak wystarczyło krótkie przeszukanie internetu, aby zrozumieć, że ten problem ma wielu Polaków, którzy otrzymali banknoty 500 złotowe. W wielu sklepach sprzedawcy nie chcą ich przyjmować, ponieważ obawiają się o ich autentyczność. Ponadto nie mają jak wydawać reszty.

Jedną z podobnych sytuacji przeżył też klient sieci Reserved, a opisał ją serwis wmeritum.pl. Kiedy chciał zapłacić za rzeczy banknotem o nominale 500 zł, usłyszał od kasjerki, że “pięćsetki” nie przyjmie. Jak relacjonuje “przy próbie płatności przestraszyłem się, że zostanę aresztowany za próbę oszukania Pań kasjerek”.

Nowy banknot o nominale 500 złotych jest już w obiegu od 10 lutego 2017 r. Ten najwyższy polski nominał zdobi wizerunek króla Jana III Sobieskiego. Jego producentem, podobnie jak wszystkich poprzednich banknotów z tej serii, jest Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.