Nowy podatek. Zapłacimy za…deszczówkę z dachów
Radni miejscy przyjęli projekt uchwały, który zakłada pobieranie od mieszkańców Elbląga opłaty za powierzchnię dachów, z których woda spływa następnie do sieci kanalizacyjnej EPWiK.
Uchwała jest pokłosiem podniesienia stawek dla spółek wodociągowych przez Wody Polskie. Radni miejscy musieli również skorygować te opłaty, aby EPWiK nie notowała strat. Przy okazji poszli krok dalej i obłożyli elblążan dodatkową stawką podatkową.
Andrzej Kurkiewicz, szef elbląskich Wodociągów wskazuje, że opłata „od dachu” wyniesie 1,66 zł za m kwadratowy dachu za rok.
– Jeśli nie włączymy do rozliczeń dachów, to i tak większość kosztów poniesie miasto. Dlaczego mamy płacić za trzy czwarte wód opadowych, skoro odprowadzamy ich tylko połowę – wskazywał Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
Władze EPWiK wskazują, że w mieście powstaje coraz więcej domów mieszkalnych. Ponadto zmienia się pogoda, opadów deszczu w ciągu roku jest więcej niż kiedyś.
3 komentarze
ja
20 września 2019 at 11:52Więcej opadów , to dlaczego tak sucho?
IWONA
20 września 2019 at 11:53Więcej deszczów , to dlaczego tak sucho? Bzdura kompletna
sss
21 września 2019 at 12:40Rozumiem, że to jest odpowiedź obecnej władzy na to, dlaczego studzienki nie są czyszczone i pierwsza lepsza mocniejsza ulewa równa się z wybyciem wody? WSTYD