“Parkują gdzie popadnie”…Policjanci z Elbląga reagują

Parkują gdzie popadnie, nie mogłem przejść… — z takimi problemami zgłaszali się do elbląskich policjantów mieszkańcy ul. Agrykola w Elblągu, którzy sygnalizują problem również poprzez krajową mapę zagrożeń bezpieczeństwa.

Problem, który sygnalizowali elblążanie, dotyczy łamania zakazu ruchu i nieprawidłowego parkowania przy ul. Agrykola w Elblągu (aleja vis a vis Kościoła Rzymskokatolickiego pw. Wszystkich Świętych). W tym miejscu obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach (znak B1). Mieszkańcy tego rejonu, ale i przypadkowi przechodnie zgłaszali problem związany z bezpiecznym poruszaniem się po parku. Wskazywali, że auta wjeżdżają i  parkują w miejscu, gdzie nie powinny w ogóle się poruszać.

Policjanci z ruchu drogowego reagują na zgłoszenia. Na kierowców łamiących przepisy były nakładane mandaty karne były też stosowane pouczenia. Policjanci wspólnie z zarządcą drogi zdecydowali o postawieniu znaku B1 (zakaz ruchu w obu kierunkach). Zakaz nie dotyczy służb miejskich, mieszkańców oraz pracowników Sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 (wyłącznie dla pracowników posiadających identyfikatory – przepustki). Z kolei dla rodziców i opiekunów  dzieci, które uczęszczają do szkoły jest wytyczony wjazd od ulicy Wspólnej w Elblągu. Dla osób uczestniczących w mszach świętych wytyczony jest parking wzdłuż ulicy Agrykola oraz od ulicy Kościuszki.

Policjanci przypominają, że omawiany teren jest objęty ochroną konserwatora zabytków, a  mandat za złamanie zakazu ruchu może wynieść od 20 zł do nawet 5 tys. zł. Dodatkowo trzeba się liczyć kosztami holowania pojazdu (kilkaset złotych) i 5 punktami karnymi. Policjanci i strażnicy miejscy w dalszym ciągu będą tam kontrolowali przestrzeganie przepisów wynikających z oznakowania tego terenu.

Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg

1 komentarz

  • Jan Reply

    11 maja 2022 at 13:50

    To zdecydowana przesada. Auta parkowane w niedzielę przez osoby uczestniczące we mszy św. w żaden sposób nie utrudniały nikomu życia. !!! Jedynym argumentem jakiego można by uzyc to, to że, auta parkowane na skrajach trawników niszczyły je. Można było rozwiązać problem przystosuwując teren do parkowania kilku aut i zabezpieczenia terenu zielonego. Bo trzeba wychodzić na przeciw potrzebom ludzi a nie ich prześladować. Powoływanie się na zabytkowość terenu to już jakaś paranoja administracyjna. Proszę zauważyć , że najbliższy dom wielorodzinny znajduje się od tego miejsca conajmniej kilkaset metrów i bynajmniej ja niezauważyłem, aby w jakikolwiek sposób był narażony na bliską obecność parkowanych aut. Wiele razy korzystałem z tego miejsca wcześniej parkując auto w niedzielę i nie zauważyłem żadnego problemu. Dzisiaj parkuję wzdłuż ulicy Agrikola na miejscach postojowych, ale to zmienia mojej opinii. Uważam, że problem został nakręcony. Dla miasta wygodniej jest postawić znak drogowy niż właściwie zadbać o ten teren. Taka jest smutna prawda.

Skomentuj Jan Anuluj pisanie odpowiedzi

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register