PO i PSL nie chcą poprzeć Strajku Kobiet w Parlamencie Europejskim

Lokalni, elbląscy politycy Platformy Obywatelskiej lubią pokazać się podczas demonstracji Strajku Kobiet. Zakładają wówczas ubrania z symbolami akcji, deklarują swoją pomoc, idą razem z demonstrującymi kobietami. Jednak gdy dochodzi do konkretnych działań Platforma Obywatelska wyraźnie daje do zrozumienia, że wspiera Strajk Kobiet tylko ze względu na swoje, partykularne interesy.

Senator Jerzy Wcisła czy posłanka Elżbieta Gelert często pojawiają się na manifestacjach Strajku Kobiet w Elblągu. Prześcigają się nawet w deklaracjach wsparcia i pomocy. Jednakże ich słowa nie idą za czynami partii w Parlamencie Europejskim. Tam PO i PSL niemal dystansują się od wsparcia protestów kobiet w Polsce.

Platforma Obywatelska nie popiera liberalizacji prawa do aborcji

Jak donosi Radio RMF, w Parlamencie Europejskim trwają prace nad rezolucją w sprawie prawa do aborcji w Polsce. Na razie pod wspólnym tekstem podpisały się tylko cztery grupy polityczne. Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe jeszcze nie podjęła decyzji.

Sprawozdawcą rezolucji jest eurodeputowany Socjalistów i Demokratów Robert Biedroń. W pracach nad tekstem dokumentu od początku brała Europejska Partia Ludowa, do której należy PO i PSL. Jednak w piątek okazało się, że podpisy pod wspólnym tekstem złożyły jednie cztery grupy polityczne:  Socjaliści i Demokraci (S&D), Zieloni, Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona Lewica (GUE/NGL) oraz frakcja Odnowić Europę (Renew Europe).

Fińska eurodeputowana EPL Sirpa Pietikainen, która pracowała nad wspólnym tekstem rezolucji osobiście bardzo popierała jej “postępową” wymowę, ale EPL jest podzielona w tej kwestii. Również nie ma zgody wśród polskich eurodeputowanych PO i PSL.

Bierdoń: Postawa PO to zdrada wobec Polek

– EPL nie podpisała się pod tą rezolucja. Ubolewam nad tym – mówi Robert Biedroń.

Jest jednak czas do wtorku na złożenie podpisu pod wspólnym tekstem. Biedroń twierdzi, że brak podpisu EPL pod wspólnym tekstem “byłoby w Polsce źle odebrane”.

– To byłaby hipokryzja polityczna i zdrada wobec Polek. Bo w kraju Platforma popiera demonstrujące kobiety, pokazuje się przed kamerami. Nie wiem, jakby to wytłumaczyli w kraju. Oznaczałoby to, że Platforma Obywatelska milczy i nie chce zająć jasnego stanowiska. A będzie to ważne stanowisko, na które szczególnie czekają kobiety w Polsce – mówi. – To będzie pewna zdrada wobec Polek, bo można oczywiście pokazywać się przed kamerami, można chodzić na manifestacje i zbierać poparcie polityczne, a tutaj trzeba podjąć odważna decyzję, po której się stoi stronie – mówi Biedroń.

Wygląda na to, że politycy Platformy Obywatelskiej “popierają” Strajk Kobiet nie dla liberalizacji zapisów dotyczących legalności aborcji w Polsce ale ze względu na swoje, partyjne interesy.

źródło: RMF

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register