“Pomocny szeryf” wpadł w ręce policji
Otwoccy kryminalni zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzewanego o dokonanie rozboju. Mieszkaniec Józefowa prawdopodobnie przystawił pokrzywdzonemu nóż do twarzy, groził natychmiastowym pozbawieniem życia, a następnie ukradł volkswagena o wartości 6 tysięcy złotych. Sąd zastosował wobec 40-latka areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Z zebranych przez funkcjonariuszy informacji wynika, że 53-letni pokrzywdzony wracał do domu wieczorem. Po drodze spotkał znajomego, który zaproponował mu wspólne picie alkoholu u siebie w mieszkaniu. Mężczyzna zgodził się. Podczas spotkania pojawili się jeszcze inni współtowarzysze zabawy. W pewnym momencie ktoś z kompanów, przedstawił się jako „funkcjonariusz policji” i zobowiązał się pomóc 53-latkowi w odzyskaniu deawoo tico, który od dłuższego czasu pozostaje zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Mieszkaniec Józefowa nie zastanawiał się długo. Wsiadł z rzekomym „policjantem” do jego samochodu i obaj podjechali pod dom pokrzywdzonego. 53-latek zabrał z domu 300 złotych, które od razu przekazał „policjantowi” za holowanie deawoo oraz kluczyki do drugiego pojazdu pokrzywdzonego m-ki volkswagen. Mężczyźni przesiedli się do volkswagena i ruszyli „na policyjny parking”.
Po przejechaniu kilku kilometrów 40-latek zatrzymał samochód, wyciągnął nóż i grożąc 53-latkowi pozbawieniem życia kazał mu natychmiast wysiadać z samochodu. Pokrzywdzony wysiadł, a „policjant” odjechał jego pojazdem. 53-latek zawiadomił prawdziwą Policję. Otwoccy kryminalni w wyniku pracy operacyjnej, w kilka godzin odnaleźli zarówno podejrzewanego o ten czyn 40-latka, jak i volkswagena o wartości 6 tysięcy złotych.
Sąd wobec 40-latka zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Dzisiaj mężczyzna został przewieziony do jednego z warszawskich aresztów.
ea/sd
źródło tekst i foto: policja.waw.pl
0 komentarzy