Poważny problem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. To może skończyć się katastrofą!

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu Elżbieta Gelert nie kryje, że placówka może znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej. Wszystko przez wymóg wzrostu pensji dla pielęgniarek, położnych i ratowników medycznych. Tymczasem podwyżek mogą wkrótce domagać się przedstawiciele innych zawodów medycznych.

Konieczność zapewnienia podwyżek pensji personelowi Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego może spowodować, że elbląska placówka wpadnie w finansowe tarapaty. Nie jest z tego zadowolona dyrektor szpitala i posłanka PO, Elżbieta Gelert.

Pielęgniarki i położne zatrudnione na umowę o pracę, które otrzymują aktualnie środki z podwyżki 4 x 400,-zł. brutto otrzymają na ich podstawie od 01.09.2018 r. wzrost miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego w kwocie nie mniejszej niż 1.100,-zł. w przeliczeniu na pełen etat. Dodatkowo dla tej grupy osób od 01.07.2019 r. miesięczne wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie jeszcze o dalsze 100 zł. (łącznie, zatem o kwotę 1.200 zł.). Podwyżki, w sumie o 800 zł otrzymają również lekarze rezydenci oraz ratownicy medyczni.

Tymczasem wiele wskazuje na to, że przedstawiciele innych zawodów związanych ze służbą zdrowia również wkrótce zaczną domagać się wzrostu wynagrodzeń – mowa tu o analitykach medycznych, fizjoterapeutach, dietetykach, technikach radiologii.

– W naszym szpitalu jest 650 pielęgniarek. Za miesiąc krach dotknie wszystkich i niestety nasz szpital także nie będzie miał pieniędzy na uregulowanie tych wypłat – mówi na łamach Dziennika Elbląskiego dyrektor Elżbieta Gelert.

Elżbieta Gelert nie ukrywa, że może to się odbić negatywnie na finansowej kondycji szpitala.

– W tej chwili szpitale nie mają możliwości podwyższenia płac, bo po prostu nie mają pieniędzy. A przypomnę tylko, że dziś zadłużenie polskich szpitali jest najwyższe od kilku lat i sięga kilkunastu miliardów złotych, w tym ok. 2 mld zł to zobowiązania wymagalne, których czas na spłatę dawno minął. My wprawdzie zobowiązań wymagalnych nie posiadamy od kilkunastu lat i jesteśmy wypłacalni na bieżąco, ale w tej chwili ta sytuacja zaczyna się robić dla nas trudna. Po raz pierwszy od kilkunastu lat możemy zamknąć wynikiem ujemnym nasz budżet — mówi na łamach Dziennika Elbląskiego Elżbieta Gelert.

Wygląda więc na to, że „siła” finansowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu może nie wytrzymać planowanych podwyżek pensji dla pracowników placówki.

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register