Na ten obiekt mieszkańcy Zatorza czekali od lat. Chodzi o przedszkole i żłobek na tym dużym elbląskim osiedlu. Kiedy już wydawało się, że te placówki powstaną w budynku po byłym gimnazjum nadzieje mieszkańców pogrzebał prezydent Witold Wróblewski i radni KWW Wróblewskiego i Platformy Obywatelskiej.
Administracja prezydenta Witolda Wróblewskiego tnie wydatki budżetowe gdzie tylko może. To, według włodarza, efekt przerzucania przez rząd na samorządy wielu zadań, które również niosą skutki finansowe dla budżetu miasta. Witold Wróblewski więc oszczędza wszędzie tam, gdzie tylko może – również kosztem elbląskich rodzin.
Miał być żłobek i przedszkole na Zatorzu ale nie będzie. Nie ma na to pieniędzy. Zatorzanom musi wystarczyć…wiadukt.
Dokładnie tłumaczy to radny Paweł Kowszyński.
– Prezydent Elbląga Witold Wróblewski przekazał Radzie Miejskiej na sesji zmieniony Wieloletni Plan Finansowy, w którym został wykreślony plan remontu i dostosowania na żłobek i przedszkole budynku po byłym gimnazjum nr 7 przy ul. Lotniczej w Elblągu. Większość rady niestety poparła zmieniony WPF i głosami klubów koalicyjnych KWW Wróblewskiego (PO, KO, SLD, PSL KWW Witolda Wróblewskiego) przyklepała to wykreślenie. Przykra to wiadomość zwłaszcza, że w Elblągu brakuje żłobków, a i przedszkole na Zatorzu liczyło na nowy obiekt bo obecny, wyeksplatowany tymczasowy drewniany obiekt jest w fatalnym stanie – informuje radny Paweł Kowszyński.
Dostosowanie budynku przy ul. Lotniczej na żłobek i przedszkole to inwestycja znacznie szybsza i koszt znacznie mniejszy niżeli wybudowanie nowego obiektu. Na dostosowanie obecnego budynku po byłym gimnazjum 7 zabezpieczono środki w WPF na lata 2020-2021. Na dzisiejszej sesji z WPF zniknął projekt remontu i dostosowania tego budynku na potrzeby utworzenia żłobka i przedszkola.
Co na to prezydent Witold Wróblewski? Jak uzasadnia potrzebę oszczędzania również kosztem najmłodszych mieszkańców Elbląga?
– Pytałem na sesji Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego a ten nabrał wody w usta i odpowiadał wymijająco – skwitował radny Paweł Kowszyński. – Niezrozumiałe to dla mnie aby taki obiekt w takiej lokalizacji nie wykorzystać na potrzeby związane z rozwojem, edukacją i opieką dzieci. Zwłaszcza, że żłobków brakuje a kartonowe przedszkole przy ul. Mielczarskiego się sypie.