Prezydentowi puszczają nerwy: „To już jest polityczne szambo”
Najpierw była publikacja w Gazecie Polskiej Codziennie. Teraz tematem zainteresował się program „Alarm” TVP. Oba przekazy wyprowadziły z równowagi prezydenta Witolda Wróblewskiego. Chodzi o wiadukt na Zatorze a raczej o to czy ten obiekt jest bezpieczny?
Gazeta Polska Codziennie w swoje publikacji sugerowała, że oddany niedawno do użytku wiadukt na Zatorze posiada wady, które mogą doprowadzić do katastrofy budowlanej.
O tym więcej pisaliśmy tu: http://fakty.elblag.pl/gpc-wiadukt-zagrozony-katastrofa-budowlana/
Informacje medialne dementował prezydent Witold Wróblewski, domagając się od gazety publikacji sprostowania.
– Obiekt został zaplanowany do budowy kilka lat temu i wykonany w terminie. Odbiory wykonywał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Jest On niezależnym od władz miasta organem – mówi Witold Wróblewski. – Cała negatywna opinia na temat wiaduktu opiera się na wnioskach człowieka, który startuje w wyborach samorządowych do Rady Miasta z konkurencyjnej listy wyborczej.
O tym więcej tu: http://fakty.elblag.pl/wiadukt-bezpieczny-witold-wroblewski-domaga-sie-sprostowania-od-gazety-polskiej/
Wczoraj jednak tematem zainteresowali się reporterzy programu „Alarm” TVP, gdzie ponownie pojawiają się wątpliwości co do jakości wykonania wiaduktu. Pojawia się sugestia, że obiekt może być niebezpieczny dla użytkowników.
Program TVP o wiadukcie w Elblągu można obejrzeć tu: https://vod.tvp.pl/video/alarm,25102018,39357245?fbclid=IwAR0A2oVMG1ntA7KIKmd9Xi9h2eLoBCAxaGIH_qCN8rHU1Dc2tKRx2UCuTEw
Władze miasta ponownie zareagowały na publikację w sprawie wiaduktu. Tym razem prezydentowi Witoldowi Wróblewskiemu wyraźnie „puściły nerwy”.
– Po wczorajszym materiale w Telewizji Polskiej, dochodzę do wniosku, że kampania wyborcza przekroczyła granice absurdu i zwykłej ludzkiej przyzwoitości – twierdzi Witold Wróblewski. – Jak można dla partyjnego interesu żerować na bezpieczeństwie elblążan? Gdzie szacunek do miasta i jego mieszkańców? Ważna jest wygrana za wszelka cenę wg zasady po trupach do celu? Dla mnie i myślę, że dla elblążan też, jest to wyjątkowo obrzydliwa droga do wygranej. Dziwę się, tym bardziej , że zaledwie parę godzin wcześniej na konferencji prasowej Jerzy Wilk zapewniał o prowadzeniu kampanii pozytywnej, merytorycznej. A za chwilę pokazuje swoją prawdziwą twarz. Ja wiem, że ten wiadukt kłuje Jerzego Wilka w oczy, bo to ja dotrzymałem obietnicy. Czy zdaje sobie sprawę , że takim podejściem do miasta szkodzi mu, a nie pomaga? Uderzył nie we mnie, uderzył w Elbląg i jego mieszkańców. W naszą dobrą opinię. Zastanawiam się, co jeszcze wymyśli Jerzy Wilk w tej kampanii? Jakim błotem mnie obrzuci? Brak słów. To już jest polityczne szambo.
0 komentarzy