Rodzice w Elblągu próbują zmieniać plan lekcji w szkołach. Problemem lekcja religii

Chociaż lekcja religii w szkole nie jest przedmiotem obowiązkowym dla uczniów, to jej umiejscowienie w codziennym planie lekcyjnym utrudnia życie tym dzieciom, które na taką lekcję nie uczęszczają. Niektórzy rodzice próbują rozmawiać z dyrektorami szkół na temat korekt w planach lekcji. Bezskutecznie.

Religia nie jest przedmiotem obowiązkowym w polskich szkołach. Przynajmniej na razie, ponieważ pojawiają się informacje, że Minister Edukacji chce ten stan rzeczy zmienić. Na razie jednak to rodzice muszą zdecydować czy ich dziecko na religię w szkole ma uczęszczać czy nie.

Jednak lekcyjne plany są tak skonstruowane, że w większości przypadków nieobowiązkowa lekcja religii wypada w środku szkolnego dnia. Dzieci, które na religię nie uczęszczają mają więc w tym czasie tzw. „okienko”, czyli muszą godzinę lekcyjną spędzić na świetlicy.

Pojawiły się również w tym roku w szkołach deklaracje uczęszczania dzieci na zajęcia z etyki. Problem w tym, że etyka nie będzie nauczana we wszystkich szkołach w Elblągu, tylko w jednej, konkretnej placówce na terenie miasta.

Tu rodzi się pytanie – czy więc etyka będzie lekcją w środku dnia, czy dzieci będą musiały na takie zajęcia jeździć do konkretnej szkoły po własnych lekcjach.

Już takie rozwiązanie dyskryminuje te dzieci, które na lekcje religii nie uczęszczają. Ponieważ kiedy ich koleżanki i koledzy mają lekcje religii w ramach normalnego planu zajęć, to etyka jest wypchnięta poza ich macierzystą szkołę, a dzieci będą prawdopodobnie zmuszone zaliczać taką lekcję w godzinach popołudniowych.

W tej sprawie wpłynął do nas list od Czytelniczki, mieszkanki Elbląga, mamy ucznia siódmej klasy:

Dzień dobry

Piszę do Państwa z takim problemem. Jako mama ucznia klasy 7 szkoły podstawowej w Elblągu mam problem z lekcją religii. W klasie syna na religię nie chodzi 5 dzieci. W planie lekcji mamy dwie godziny religii, obie w środku dnia. We wtorek syna ma na 7.10 do szkoły, a druga lekcja to religia. Czyli jak idzie na 7.10 rano to ma jedną lekcje a potem okienko. To religia nie mogła być pierwszą lekcją tego dnia? Druga lekcja religii to lekcja przedostania. I znów musi czekać zamiast iść już do domu. Kiedy zwróciłam się do dyrekcji o przeanalizowanie możliwości zmian w planie lekcji dowiedziałam się, że „dla 5 dzieci nie będzie robić zmian” oraz, że jak syn się nudzi w świetlicy to może warto go jednak zapisać na religie, krzywdy nie będzie tam miał. Nie o to chodzi, ale My jesteśmy innego wyznania niż katolicyzm.

Dowiedziałam się też, że mają być jakieś lekcje etyki ale nie w szkołach ale w jednej szkole na terenie Elbląga. Jak to ma wyglądać? Dzieci mają tam biegać w czasie „okienek” czy może będzie to lekcja po południami? Jak oni to sobie wyobrażają?

Wiem, że teraz w Polsce sporo się mówi i działa w tym temacie i że w wielu szkołach udaje się tak ułożyć plany aby religia była pierwszym lub ostatnim zajęciem dla dzieci. Proszę o poruszenie tego tematu może dyrektorzy szkół i nasze władze coś poradzą?

fot. zdjęcie poglądowe

0 komentarzy

Napisz komentarz

Login

Welcome! Login in to your account

Remember me Lost your password?

Don't have account. Register

Lost Password

Register