Śmiertelny wypadek na “siódemce”. Ciężarówka uderzyła w mężczyznę
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło na drodze krajowej S7. Na miejscu zginął 51-letni pieszy. Nieco później po tym zdarzeniu, na przeciwległym pasie doszło do kolejnego wypadku. Tym razem osobowa skoda uderzyła w zaparkowanego tira. Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala.
We wtorek (23.04.2019) po godz. 20:00 na drodze krajowej S7 doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginął 51-letni pieszy. Mężczyzna został potrącony przez jadący w kierunku Warszawy samochód ciężarowy. Pieszy nie miał żadnych elementów odblaskowych i nie powinien w ogóle pojawić się w tym miejscu na drodze.
Do godz. 24:00 oba pasy S7 w kierunku Warszawy były zablokowane w policjanci organizowali objazdy. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku.
W czasie, gdy śledczy pracowali na miejscu tego zdarzenia, na „nitce” drogi krajowej S7 biegnącej w stronę Gdańska, około godz. 22:00 doszło do kolejnego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący osobową skodą nie dostosował prędkości do warunków drogowych i na łuku drogi zjechał na pobocze, a następnie uderzył w naczepę stojącego na parkingu tira.
34-letni kierujący i 28-letni pasażer skody trafili do szpitala. Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności także tego zdarzenia.
1 komentarz
Dariusz
29 kwietnia 2019 at 07:32A w którym miejscu na drodze S7 i to na dodatek na łuku można zjechać na pobocze? Najpierw trzeba by było przebić się przez bariery ochronne, następnie ogrodzenie drogowe i dopiero jest pobocze.